Pozwole sobie na założenie takiego tematu.Opiszcie jak spędziliście sylwestra i jak się bawiliście.Ja spędziłem sylwestra ze znajomymi u kumpla w domu. Nic niezwykłego - jedzenie, gadanie, muzyka, wygłupy, picie... Ale było świetnie (wole nie myśleć ile czasu sprzątał...). Jednak pozwole sobie dać wam kilka rad:- Nie jedzcie dużej ilości chipsów z sosem + paluszki + cola + sok + alkohole... jeszcze mi niedobrze...- Nigdy nie mów, że nie jesteś pijany ;-)- Nie baw się scyzorykiem jak jesteś pod wpływem (ała...)- Zawsze miej pod ręką dużą miskę (tak na wszelki wypadek)- Niech szampana i inne alkohole otwiera osoba doświadczona :P- Nie oblewajcie dekoltu koleżance 😛 - Jeśli kumpel ma komputer koniecznie naróbcie mu małych psikusów (ustawić ciekawą stronę startową czy przestawić skróty na pulpicie by otwierały jakieś "ciekawe" rzeczy) - ubaw gwarantowany.A może by tak kiedyś zrobić jakieś trekowe spotkanie w nowy rok?? Mogłoby być ciekawie...