Pierwszego kwietnia wraca na ekrany Fringe, serial J.J. Abramsa, z ośmioma kolejnymi epizodami. Sam reżyser twierdzi, że będą nas one coraz bardziej szokowały - w końcu to Fringe.
[more]Pierwszy odcinek nowej serii - wg Abramsa - ma być jednym z najlepszych w ogóle. Nie zdradza on wiele w tej kwestii, twierdząc tylko, że 'jest retro (cokolwiek by to znaczyło) i jest dziwny, a zarazem - "cool". Wypowiedział się on także na temat finału serii - ma on nie być równie szokujący, jak ukazanie WTC w drugim świecie w finale sezonu pierwszego, ale co najmniej równie interesujący i o podobnym znaczeniu.
Nie jest jeszcze wiadomo, czy powstanie także trzeci sezon - wiele wskazuje na to, że wszystko zależeć będzie od wyników oglądalności owych ośmiu epizodów. Moim zdaniem była by to wielka strata, gdyby projekt ten zarzucono.
Źródło: Sci Fi Wire[/more]