Forum Trek.pl Newsy Star Trek J.J. Abrams i jego kompania są gotowi do kontynuowania alternatywnej rzeczywistości

J.J. Abrams i jego kompania są gotowi do kontynuowania alternatywnej rzeczywistości

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 54 total)
  • Author
    Posts
  • Eviva
    Participant
    #4630

    Gdy J.J. Abrams i jego zespół po raz pierwszy zgodzili się na wskrzeszenie "Star Trek," ludzie związani z Hollywood zadawali pytanie, czy fanom scifi w ogóle zależy jeszcze na tej produkcji. Po tym, jak w zeszły weekend film zarobił 76.5 milionów dolarów (w samych Stanach Zjednoczonych), czym pobił dotychczasowy rekord filmów z tej serii należący do "First Contact" (30 milionów) ? możecie mieć pewność, że reboot Treka okazał się sukcesem. Teraz planowana jest nowa seria sequeli, osadzonych w alternatywnej rzeczywistości.

    [more]"Jedną z przeszkód, które stały nam na drodze [gdy wzięliśmy się za tę pracę] było przekonanie, że wiemy już, jaki będzie los bohaterów," powiedział scenarzysta i współproducent Alex Kurtzman o nowo ustanowionym, paralelnym wymiarze Treka, na zawsze zmienionym przez podły czyn złoczyńcy z przyszłości, Nero (Eric Bana). "Jeśli tworzysz nową odsłonę Treka, to nie dasz rady postawić postaci przed prawdziwym zagrożeniem - ponieważ wiemy już, jak oni żyli lub umarli. Poczuliśmy zatem, ze musimy znaleźć sposób na stworzenie przyszłości nieprzewidywalnej, po to, by niebezpieczne, zdradliwe sytuacje rzeczywiście niosły z sobą śmiertelne ryzyko."

    Przecieki sprzed miesiąca mówiły, że przynajmniej jeden sequel Treka jest już w opracowaniu, i potwierdzono, że tak pamiętne postacie jak Khan Noonien Singh i dr Tolian Soran są pomiędzy postaciami, których życie zmieniły wydarzenia z nowego filmu. "Wszystkie postacie, które istniały w kanonicznym uniwersum, z którym dorastaliśmy, ciągle będą obecne" wyjaśnił Kurtzman "Jednak ich życie będzie zmienione, mogą więc ponownie przeciąć drogę naszej załogi."

    "To kwestia scenarzystów i aktorów," mówił wcześniej Abrams o planach sequelu Treka wyjaśniając, czemu główni aktorzy mają podpisany kontrakt na powrót. "Jeśli ludziom spodoba się ten film i zechcą następnego, będziemy szczęśliwi, mogąc nad nim pracować."

    Tak się stało - a Kurtzman i jego partner Roberto Orci (z którym współpracował również nad przyszłym filmem "Transformers: Revenge of the Fallen") powiedzieli nam, że już rozmyślają o możliwościach nowego sequela.

    "Nie sądzę, żebyśmy jeszcze kiedykolwiek mieli myśleć o podróżach w czasie," tłumaczył Orci, mówiąc, że Leonard Nimoy oraz inni członkowie obsady z "oryginalnego wszechświata" prawdopodobnie nie będą więcej potrzebni. "Pod koniec filmu urządzenie, które pozwala na podróże w czasie, zostaje zniszczone. Tak więc teraz utknęliśmy w tym wszechświecie." "Teraz jesteśmy w tym nowym świecie," zgadza się z nim Kurtzman "i będziemy po prosty żyć w nieprzewidywalnej przyszłości."

    Co do pomysłów na ten świat Orci wyjaśnia: "Mieliśmy kilka wstępnych rozmów, ale tak naprawdę nie chcemy [wyprzedzać sami siebie], bo to nie jest coś, co sami wymyśliliśmy. Chcemy zobaczyć, co fani myślą o pierwszej części; zobaczymy, co zadziałało, i co w ocenie ludzi jest najlepsze w naszym dziele. A potem możemy wziąć to pod uwagę, gdy będziemy myśleli o następnym filmie."

    Spytany, jak szybko zaczną pisać scenariusz sequela Treka, jeśli pierwszy zostanie w poniedziałek obwołany hitem, Orci powiedział: "Tego samego dnia."

    "Przeczytałem już kilka książek, o których zapomniałem," powiedział o powieściach i fanfikach trekowych, który zostały napisane w ubiegłych latach, a które mogą zostać zreinterpretowane na potrzeby nowego uniwersum. "Staram się czytać każdą książkę Star Trek, która wpadnie mi w ręce. Tak robiliśmy przy pierwszym filmie. ... Ponownie zanurzam się w tym, co było przedtem."

    Źródło: MTV[/more]

    Jamjumetley
    Participant
    #72333

    Fajnie byłoby spotkać Khana po raz kolejny i zobaczyć jak tym razem potoczyłoby się jego spotkanie z załogą Enterprise. Z drugiej strony jest wiele wiecej możliwości. Może coś z Klingonami?

    Magnes
    Participant
    #72352

    Ja bym wolał coś nowego, a nie ciągły powrót do przeszłości.

    Barusz
    Participant
    #72353

    Może Brent Spiner nie chce, by jego ostatnim występem w ST był ten z finału ENT ;> Jeśli tak, to mu się nie dziwię ;)Niech zrobią serial, który mógłby korzystać na kampanii reklamowej wokół filmów kinowych, a jednocześnie był na tyle odrębny, że nie odstraszałby od nich widzów spoza fandomu ("nie pójdę na ten film, bo i tak bym go do końca nie zrozumiał"). Wiem, że się powtarzam, ale: kapitan Bashir! 😉

    fluor
    Keymaster
    #72354

    Zobaczcie co wyszło w ST: XI najlepiej - jakaś obca załoga USS Kelvin 🙂

    Breen
    Participant
    #72371

    Zobaczcie co wyszło w ST: XI najlepiej - jakaś obca załoga USS Kelvin 🙂

    Fakt, załoga Kelvin, chociaż pojawiłą się na krótko, sprawiła bardzo dobre wrażenie. Co do pomysłu Abramsa to uważam, że to nie jest głupi pomysł. Wiem, że niektórzy fani treka uznają to za bluźnierstwo-zmiana linii czasowej, zmiana losów bohaterów itp, ale czy Star Trek jest liniowy?Czy nie przewiduje takich sytuacji jak zmiana linii czasowych? Przypomnę First Contact czy Voyager - The year of hell, oraz End Game. Jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie. Ważne aby przetrwał duch Star Treka, jego idea i klimat!

    fluor
    Keymaster
    #72372

    Zadziwił mnie pewien tekst na forum filmwebu, w którym autor, zagorzały fan Gwiezdnych Wojen dowodzi, że Abrams zrobił to, co George Lucas sknocił w SW I-III. Ten film budzi tak skrajne emocje...

    Breen
    Participant
    #72374

    Ten film budzi tak skrajne emocje...

    Wydaje mi się, że to było do przewidzenia. Ważne, że film budzi emocje, nie przejdzie bez echa. W końcu po latach posuchy Star Trek się ożywił.. oby na długo.

    Q
    Participant
    #72377

    Na Nowego/Starego Q liczyć też możecie.

    Match
    Participant
    #72378

    Swoją drogą stary Q jako "omnipotet being" powinien móc się pojawić w nowym Treku 😉

    fluor
    Keymaster
    #72380

    Postać Q w Treku zawsze była dla mnie burakiem... to taki element komediowy, trochę Jar Jar, trochę deus ex machina.

    Q
    Participant
    #72381

    ...burzący uporządkowany połświatek 'Inrerior beings"-zapomniałeś dodać ;)Match-jasne że tak ale nowy wszechswiat to powód do nowej odsłony Q (to wystarczający powod dla niego) ale przydało by się zobaczyc Johna de Lancie choć przez chwilę - jednak troche stary tez jest a do Q starość nie pasuje, chyba że z kogoś się nabija (w grę wchodzą tylko postaci z TNG-może Picard bądź Riker- którego nowego statku jeszcze nie widzieliśmy)PS. ...Zeus deus cosmateus i morele benc!

    Eviva
    Participant
    #72391

    PS. ...Zeus deus cosmateus i morele benc!

    Ooo, widzę Q_ pod humorkiem trochę 🙂

    Co do postaci Q w TNG, to zgadzam się, że była trochę zbyt groteskowa - niby długowieczna istota, niby wysoko inteligentna, a zachowująca się jak rozkapryszony przedszkolak, któremu w życiu nikt dobrze tyłka nie skroił. Z tym, że temu Q nawet dobre bęcki nie pomagały - kompletnie niereformowalny. Trochę to niepoważne.

    Piotr
    Keymaster
    #72397

    Ooo, widzę Q_ pod humorkiem trochę 🙂

    Musze Cie rozczarowac, to nie jest Q_, ktorego znasz. Tamten ma nick Q__. Oni po prostu wszyscy do siebie podobni. 😉

    Eviva
    Participant
    #72398

    Ooo, widzę Q_ pod humorkiem trochę 🙂

    Musze Cie rozczarowac, to nie jest Q_, ktorego znasz. Tamten ma nick Q__. Oni po prostu wszyscy do siebie podobni. 😉

    Tak? Hm, robi się coraz dziwaczniej... coraz bardziej trekowo. Ale dziękuję, że mnie uświadomiłeś

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 54 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram