Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › IV RP a Imperium Romulańskie
Mówię tak jak ja to widzę, tolerancja do innego zdania jest bardzo potrzebna. Nie czepiam się zbytnio twojej wypowiedzi i szanuję twoje zdanie, ale jeśli uważasz to za głupotę to dlaczego nie puścisz tego płazem. Po prostu to dyskusja jak w szkle kontaktowym na TVN. A ty chyba to wziąłeś za jakieś dybanie na nas Kochany Rząd. Przez to ten temat umieściłem na mesie a nie w polityce.
ale jeśli uważasz to za głupotę to dlaczego nie puścisz tego płazem
Z prostej przyczyny sam napisałeś , że rozpoczynasz taki temat i zapraszasz wszystkich do dyskusji.
A ty chyba to wziąłeś za jakieś dybanie na nas Kochany Rząd
Nie specjalnie lubię braci K. za klerykalizm , socjalizm gospodarczy , brak reform etc ale szukanie przyczyny wszelkiego zła w polityce gospodarce etc akurat w nich jest dla mnie raczej śmieszne.
ich okręt flagowy dostał w tyłek od Enterprise'a
Akurat dopiero rozpoczynam TNG (koncze drugi sezon) i powiedz mi, kiedy D'deridex dostal w tylek?
a potem Scimtar ich najlepszy od kolejnego
Hmmm, chyba ogladalismy dwa rozne filmy. Po pierwsze Scimitar unieszkodliwił dwa Norexany, a potem nawet taranowie Sovereigna zbytnio mu nie zaszkodzilo :>
I jak tu nie kochać uznania każdego powiedzianego na ekranie tekstu za wyryty w kamieniu....
Problemem treka jest ukazanie świata z perspektywy jedynej, słusznej strony - Federacji. Inni z zasady są źli.
Zacznijmy od Kardazjan. Według TNg i początku DS9 to mordercy i tyrani, myślący tylko o zgnojeniu federacji. Dopiero ostatnie odcinki DS9 pokazały, że nie każdy Kardazjanin chce zabić oficera Federacji, są ptarioci i osoby myślące o pokoju z innymi rasami.
Klingoni. Według TNG to bezmózgie warchoły - tylko chcą walczyć, podbijać i uważają sojusz z Federacją za hańbiący. nawet ich ciągłe pitolenie o honorze jest śmieszne, bo ile razy można nim tłumaczyć swoje postępowanie, szczególnie te wybitnie niehonorowe? Nawet w DS9 nie do końca usunięto te mankamenty. Jest tylko parę charakterów zaprzeczających tym cechom, jak np. Martok.
Romulanie to zdrajcy knujący przeciwko każdemu. I niestety, w treku brak odcinków pokazujących sprawę z drugiej strony, z romulańskiego punktu widzenia. I zdaje mi się, że jeszcze troche poczekamy nim zobaczymy taki punkt widzenia.
Zgadzam się z Zarym, że Polska jest bardziej podobna to Imperium Klingońskiego niż Romulańskiego. Szczególnie teza z prezydentem figurantem 🙂
Zgadzam się z Zarym, że Polska jest bardziej podobna to Imperium Klingońskiego niż Romulańskiego. Szczególnie teza z prezydentem figurantem 🙂
Mi Polska zawsze sie kojarzyla z Bajor... z domieszka Impreium Klingońskiego co prawda, ale to raczej dotyczy Polski szlacheckiej... 😉
Podobieństwa widzę głównie za sprawą okupacji czy to rosyjskiej czy niemieckiej i walce powstanczej, partyzanckiej... nawet obecne stosunki bajorańsko - kardasjanskie sa podobne do polsko - rosyjskich/niemieckich (choc juz bardziej to dotyczy szczebli wladzy)
IMO teraz idzie w kierunku Bajor podbitego przez Romulan, gdzie panowałaby wszechobecna inwigilacja i szukanie zarówno bajorańskich jak i romulańskich spiskowców ;> Taka moja dygresja....
powiedz mi, kiedy D'deridex dostal w tylek?
Nie wiem, pewnie dostał :> Mi chodziło o TOS Ballance of Terror
Hmmm, chyba ogladalismy dwa rozne filmy[...]
Koniec końców został zniszczony :> Liczy się efekt 🙂
Co do dalszej wypowiedzi. Zarzucasz większość błędów TNG a ja się nie raz i nie dwa wypowiadałem, że tego serialu nie lubię :> nawet mało go oglądałem bo mnie znudził.
Popatrz na TOSowskich Klingonów, może za wiele się o nich nie dowiadujemy ale głupi nie są :> nie urządzają też ciągłych walk wewnętrznych i można by inne przykłady na inne rasy podać :>
Ale mam teraz pytanie ... czyli może to nie prawda, że Romulanie cały czas knują? 😛 Nie dotrzymują umów międzynarodowych i czekają na okazję do podbicia innych? 😛
Czy was panowie jakiś orion w głowy palnął? 😉 Imperium Klingońskie? Hyba za Durasa ;>
TOSowscy Klingoni są bardziej ludzcy i jednocześnie lepsi z punktu widzenia wiarygodności niż ci z TNG. Przede wszystkim, jak słusznie zauważył Hemrod, nie są głupi. Klingoni późniejszych serii to generalnie tępaki z bronią - do tych z TOS można mieć pewien szacunek. To samo dotyczy Romulan - wogóle sposób przedstawienia Romulan przez TNG mocno mnie wkurza. Są sztuczni i jednostronni, jednym słowem, kolejny dobry temat spaprany.
Jeśli jednak chodzi o paralele między Polską a trekowymi rasami, to rzeczywiście najbardziej przypominamy Klingonów z naszym ukochanym wymachiwaniem szabelką. Tylko że mnie to jakoś nie zawstydza. Lubię ten nasz narodowoklingoński charakterek. może nie jest najlepszy pod słońcem, ale nasz.
I takrze nie jesteśmi najlepiej postrzeganie przez innych tak jak klingoni. :ik: