Forum › Fandom › Opowiadania › Cykle opowiadań › dział tymczasowy › Inny wymiar
Tagi: Star Trek, KlingoniMostek IKC Du,rana Klingońskiego krążownika klasy Vor'Cha. Dziennik kapitański data gwiezdna 54547,3 rok 2380. Nasz okręt niedawno przeszedł modyfikacje w stoczni Mortas aktualnie lecimy z misją patrolu wzdłuż romulańskiej strefy neutralnej. PO ? Kapitanie zbliżamy się do granicy strefy neutralnej. JA ? Wyjść z warp pełny skan. Naukowy grzebie coś przy konsoli i mówi. ON ? Nie wykrywam nic niezwykłego kapitanie. JA ? A więc sternik skierować nas na następny punkt patrolu Warp 4. ST ? lug? To powiedziawszy skierowałem się do mesy aby zjeść zasłużony posiłek. Po dojściu na miejsce wziąłem kufel Krwawego wina dużo mięsa targa i usiadłem przy stole aby cieszyć się posiłkiem. Piłem właśnie drugi kufel kiedy zawyły syreny alarmowe rzuciłem trzymanym kawałkiem mięsa o talerz i ruszyłem w kierunku mostka wrzeszcząc przez komunikator. JA ? Co się tam do cholery dzieje skąd ten alarm? PO ? Kapitanie odebraliśmy wezwanie pomocy z ... JA - I przez wezwanie pomocy przerywasz mi posiłek i wszczynasz alarm. JA - Kto tak w ogóle wzywa pomocy? W tym momencie wpadłem na mostek i usiadłem na swoim fotelu zwolnionym przez pierwszego. PO ? Wiem że to nie prawdopodobne ale pancernik Duj'muH. JA ? Jak to Duy?muH przecież to najpotężniejszy okręt w imperium czy powiedzieli kto ich atakuje? PO ? Nie przekaz się urwał. Oto jego treść. Na ekranie ukazała się twarz siwego klingona obraz był strasznie zniekształcony że ledwo dało się zrozumieć co mówi. Tu I-C Du--mu- po--zeb-je-y --tychm--stowej p---ocy je--eś-y a-ta
Proszę o komentarze tylko nie bądźcie za ostrzy to moje pierwsze publikowane opowiadanie i to zaledwie pierwsza część.
Proszę o komentarze tylko nie bądźcie za ostrzy to moje pierwsze publikowane opowiadanie i to zaledwie pierwsza część.
Coz... Najpierw napisze, zebys sie nie zniechecal i probowal dalej 😛
Czasy sie zmieniaja i formy literackie chyba wraz z nimi... Zdaje sie, ze wyszlo ci awangardowe opowiadanie... albo poprostu szkic opowiadania... Moze tez uchodzic za konspekt przedstawienia teatralnego ;> Brakuje przede wszystkim szerszych opisow. Czytelnikowi trzeba opisac jak wyglada mostek, jakie emocje na nim panuja... o bohaterach juz nie wspominajac. O interpunkcji czy ortografii nie wspominam, bo jest to rzecz oczywista i do poprawienia. ;>
Przydalaby sie tez chociaz legenda co to jest ST, ON, OT?
Nie chce tu ziemkowac, ale chyba za duzo telewizji i ogolnie przekazow w formie obrazkowej sprawia, ze mlodzi ludzie (oczywiscie nie wszyyscyyy) nie potrafia pisac... Dominuje minimalizm i wszelakie uproszczenia... akcja i "szczelanie" ;>
Niestety muszę się zgodzić z Vasharem. Powinien wsiąść to, co napisałeś, powiedzmy na tydzień i codziennie na godzinkę, lub więcej włączać w Wordzie. Używając tego jako szkieletu dodaj opisy i bardziej rozbudowane formy i dopiero jak będzie to w pełni w nie zaopatrzone wrzuć z powrotem na forum. Lepiej się to będzie i czytało i zostanie lepiej ocenione...