Depp to dobrze zagrał w Edwardzie Nożycorękim i nie wiem czy w czymś jeszcze
Ale tu nie chodzi o to, czy dobrze grał, tylko czy się podobało...
fantasy ciągnęło Piratów... w dół, a nie w górę wg mnie.
Zgoda, jednak wydawało się elementem unowocześniającym, podczas gdy czyste piractwo kojarzy się ze starymi filmami, trąci myszką...
chyba najwyżej cenię The Bounty (wersja z Gibsonem i Hopkinsem).
Tak, zalicza się do najlepszych w tej kategorii... I transcenduje ją.
Master and Commander też nie był zły.
A zwróciłeś uwagę na podobieństwa do Treka? 😉