Infinity

Jako że wyleczyłem się już zupelnie z młotka40k ale nie z bitewniaków, prezentuje to co męcze obecnie. Klimatem kazdy fan Appleseed czy GitS bedzie zachwycony, a mechanika każdy fan X-Com i systemów, gdzie w czyjejś turzę można odpowiedzieć na jego akcje swoją reakcją. w końcu nie patrze bezsilnie jak zamiatają mi ludzików w turze wroga, tylko naprawde czuć równoczesną walkę. No i dosc liczna i aktywna scena turniejowa w kazdym chyba miescie. Hakowanie, pancerze wspomagan, geary, kamuflaze termooptyczne i te rzeczy 😀 Skala figurek 28 mm, czyli jak w mlotku, choc sa o wiele bardziej filigranowe i smukle, nie takie beczki na nogach.

 

Jako ze nie zauwazylem ze stare linki wygasły, to wrzucam nowe.

Pomalowalem znajomemu armie do Infinity :

Pomalowalem dwom ludziom ich ekipy...obecnie maluje trzecia..a moja wlasna stoi i czeka :/

Wyglądają kapitalnie 🙂

Sprytne, budujesz skilla na cudzych figurkach, a jak będziesz malował swoje, to będą już wypasione 😉 Świetnie wyglądają.

To raczej moj wklad w to, by armie ludzikow nie wygladały nedznie, a licze tylko za farbe w sumie. Jako esteta.

Gdyby ktos był ciekaw obejrzec te hipki pojedynczo, to wieksze fotki sa na blogu, link w moim podpisie.

Dziś do mojej wesołej armii dołączyły Nesaie i Alke. Dwie ciekawe jednostki, zamieszkujące jedno ciało 🙂 Sama figurkę malowało się zadziwiająco szybko, łatwo i przyjemnie, poniżej godziny od otwarcia pudełeczka.

 

Jako ze przeoczylem , a linki wygasly, to w ich miejsce wrzucilem nowe obrazki w 1 posta.

Nie infinity tylko figsy do innej gry, w tym wypadku Relic ( tak, inne zreczy tez maluje 🙂 )