Przeszukałem całe forum wzdłuż i wszerz i nie znalazłem tematu o tym filmie. W fandomie gwiezdnowojennym jest on już kultowym must-see, bo to film o fanach dla fanów. Grupka maniaków Gwiezdnych wojen w 1998 pragnie zobaczyć Mroczne widmo przed premierą w 1999. Wyruszają w podróż po całych Stanach Zjednoczonych, by dotrzeć na Rancho Skywalkera, a w międzyczasie spotka ich mnóśtwo śmiesznych akcji. Co powinno Was zainteresować? Pojawienie się Trekkies, kiedy bohaterowie przejeżdżają przez Riverside w Iowa (mówi Wam to coś?) podczas odsłonięcia pomnika Kirka, a także spotkanie ich w kasynie oraz pojawienie się Williama Shetnera. Świetnie pokazuje stereotyp SW vs. ST 🙂
Film zdecydowanie śmieszny, ale przeznaczony do odbioru przez fanów, bo wiele osób zwyczajnie nie załapie hermetycznych żartów. Polecam wszystkim, trzeba czasami się pośmiać z siebie 🙂