Falling Skies notuje dobry start

Najnowszy serial Stevena Spielberga, według wielu najlepszego reżysera na świecie, zalicza świetne otwarcie - pierwszy odcinek oglądało niemal 6 milionów widzów, czyli bardzo dużo jak na produkcję SF.

Falling Skies opowiada o nielicznych ludziach ocalałych po wojnie z obcymi (w niedalekiej przyszłości), którzy jednoczą się, by podjąć z nimi walkę. Znając reputację ów reżysera, możemy się spodziewać, że z całą pewnością dostarczy nam wielu emocji i mieć nadzieję, że publika będzie tylko rosnąć.

Źródło: Sliceofscifi.com

"Publika będzie tylko rosnąć" - bardzo optymistyczne założenie. Poza tym wczoraj był już trzeci odcinek.

Trzeci, to prawda, ale pilot to był podwójny odcinek sklejony w jedno.

Oglądalność już spadła 3 odcinek oglądało 4,2 miliona

Kasacja, kasacja.... a tak na serio to pewnie przetrwa kilka sezonów.

Jak będzie oglądalność na poziomie około 3 mln to na pewno przetrwa dłużej niż jeden sezon.

Poki co to ogladalnosc spadla o polowe i to po zaledwie pilocie. A i te 6 milionow nie jest duzym osiagnieciem a jedynie efektem olbrzymiej promocji.

Kasacja, kasacja.... a tak na serio to pewnie przetrwa kilka sezonów.

Optymista. 😆

Oglądalność nie spadła o połowę. Z 5,9 mln do 4,2 mln to "tylko" 1,7 mln widzów mniej 😀

Promocja się opłaciła, a osiągnięcie jest godne uwagi zwłaszcza, że wiadomo co się dzieje teraz z SF.

Dajmy serialowi szansę.

Może przetrwać bo ma w nazwie Steven Spielberg, choć ma to tyle wspólnego z prawdą co demokracja w Rosji.

Jak będzie miało oglądalność około 2- 3 mln to kablówka TNT nie skasuje, dla nich to dobry wynik. Ja mam nadzieje, że serial przetrwa dłużej niż 1 sezon, brakuje SF.