Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Ewolucja
Wrze ma krew wrze ,a na ewolucjonistów wrze ;P Całkowicie się z tobą Piotrze. Oprócz jednego punktu... co masz na myśli pisząc "powoli wykształciły"? Znaczy się w jaki sposób te dinozaury stwiedziły "No to tera bede latać"? Więc sobie DNA zapisało "będę tworzyć z łusek pióra" tylko po co? To musiało być pobudzone jkimś impulsem. Ale jesteście coraz bliżej namówienia mnie do ewolucji tak trzymać 🙂 (znaczy na poziomie Piotra i Seldona) bo już zacząłem być rewolucjonistą 🙂 A propos tej inkwizycji naszego głównego bohatera Darwina potrakowano tak samo jak mnie więc radzę uważać ;)A właśnie jeżeli tym praptakom było tak tudno złapać owady to czemu nie przerzuciły się na inny rodzaj pokarmu w taki sposób jaki opisał to w którymś swoim poście Qbah tylko starały się tym owadom dorównać.. Wygórowane ambicje? 😉 I Qbah niczego nie starałeś się mi wytłumaczyć najczęściej nie rozumiałeś (lub nie chciałeś) rozumiec moich wątpliwości.P.SNot Hercules contra plures" a szkoda 🙁
A właśnie jeżeli tym praptakom było tak tudno złapać owady to czemu nie przerzuciły się na inny rodzaj pokarmu w taki sposób jaki opisał to w którymś swoim poście Qbah tylko starały się tym owadom dorównać..
Wtedy się podzieliły. Niektóre zmieniły swoje 'upodobania' (co też było ewolucją), a pozostałe dalej próbowały polować na owady.
"Nagly impuls" tez wchodzi w gre, takim impulsem mogla byc jakas przypadkowa mutacja, ktore sie zdarzaja, ale taki poglad nie wyklucza istnienia ewolucji. O mutacjach jest wspomniane na lekcjach biologii (tzn bylo jak ja bylem w podstawowce). Tam mutacja byla traktowana jako cos, co co jakis czas "pomaga" ewolucji. I wlasnie tak to traktuje, jako czynnik przyspieszajacy proces ewolucji.
No cóż. Niezupełnie o to mi chodziło... Chodziło mi o to że żeby wystąpił proces "ewoluowania" (jak ja nie lubię tego słowa ;)) musimnastąpić jakiś czynnik zewnętrzny... Fizycznie: cokolwiek co nasila naturalne promieniownie Ziemi metafizycznie: Bóg.
"Not Hercules contra plures" a szkoda 🙁
Chyba "Nec Hercules..." ?? 😯
Ewolucja na bazie DNA? Ciekawe jak informacja z białka czy jakiejkolwiek innej struktury miałaby być przepisana na DNA? Jedynie retrowirus jest zdolny do wpisywania na DNA informacji zakodowanych w RNA. Co więcej taka zmiana jest krótkotrwała gdyż retrowirusy niszczą komkórkę czyli mają dzaiłąnie letalne.Co do mutacji zgodzę się ale mam pytanie? Jakie czynniki maiałyby to powodować? Ewolucja to (zdaniem niektórych) prooces przysfajania cech, zdolności i umiejętnośći zależnych od klimatu, środowiska i otoczenia. Nie polega to na zmianie genów. Organ nie uzywany zanika ale nie pod wpływem czynników genetycznych. Nowy organ wykształci się sam ale potrzebuje do tego czasu i odpowiednich warunków. Na jego wykształcenie trzeba czynników biochemicznych i fizycznych. Patrzcie na ptaki. Wykształciły lepiej móżdzek gdyż potrzebny był im do kordynacji lotu. Człowiek ma kresomózgowie tylko dlatego, że zaczął kiedyś myśleć. A nie ma chyba genu odpowiedzialnego za inteligencję i świadomość.
Naturalne wzrosty promieniowania Ziemi.. .
Spox... Ale czemu nie ma dowodów kopalnych typu połowy nogi?
kość ogonowa 😛
[...]Ale czemu nie ma dowodów kopalnych typu połowy nogi?
Juz to walkowalismi, przeczytaj moj "wyklad" o ewolucji ptakow - poprzednia strona tego tematu.
Tworzyly one prymitywne skrzydla, niezdolne jeszcze uniesc praptka w powietrze na dlugo, ale mogly sluzyc do przedluzania skokow, badz krotkich lotow. Oczywiscie nie wyksztalcily sie one ot tak, z jednego pokolenia na drugie, moglo to trwac dziesiatki czy setki pokolen
Oto i fragment twojego wywodu.. Według mnie nieprawdziwy oczywiście 😈 ale i niedokładny... Czemu? Archeopteryks nie "pochodził" od pterodaktyli i innego latającego ustrojstwa ale od dinozaurów naziemnych... No właśnie. Więc czemu nie przemienił się w owe latające ustrojstwo tylko "wybrał" trudniejszą drogę? Toż to przeczy ewolucji!! Druga sprawa... po cholerę (jeżeli ewolucja trwała przez setki pokoleń) były potrzebne prztynki przy których (na razie) nie mógł latać ani używać ich do polowania (już). Tak więc przez pewien czas ewolucja musiałaby mu szkodzić. Kolejny paradoks! Przecież ewolucja miała pomagać...
Kultura moj drogi, kultura... Kurtura? A co to? 😛
Przecież ewolucja miała pomagać...
Niekoniecznie, z reguły tak ma to działać ale jak wiadomo do reguł są, także i wyjątki.
Dobrze znana chyba wszystkim przyczyna wymarcia tygrysów szablozębych:
Czyli świetnie nadające się do polowania długie kły były naturalną zaletą i samice w celu przedłużenia gatunku wybierały te osobniki z jak njdłuższymi, skutek ? Tygrysy z pokolenia na pokolenie miały coraz dłuższe kły co powoli sprawiało coraz większe trudności samcom w czynnościach w których powinny ułatwaić sprawę, w końcu tygrysy miały coraz większe problemy ze zdobyciem żywności i populacja zaczęła spadać i gatunek wymarł. Skutek i przyczyna, przyczyna i skutek 😉 ( Dla czepialskich to była tylko skrotówka aby niekumający tematu mogli zczaić o co mi chodzi, podobnie jest z nami dążąc do doskonałości ztwarzamy coraz więcej sposobów samozagłady a przecież ciągle ewoluujemy, niby na lepsze ale kto wie jaki tego będzie skutek )
Chcą sprawdzić czy życie na Ziemi pochodzi z Marsa.
http://www.sfora.pl/Naukowcy-wysylaja-bakt...-w-kosmos-a8925
Myślę że niektóre bakterie tę podróż przeżyją :yes:
Chcą sprawdzić czy życie na Ziemi pochodzi z Marsa.
http://www.sfora.pl/Naukowcy-wysylaja-bakt...-w-kosmos-a8925
Myślę że niektóre bakterie tę podróż przeżyją :yes:
Mikroby bywają dość wytrzymałe. Ale ja mam inne pytanie: nawet gdy udowodnia swą teorię, to i co z tego?
Poza udowodnieniem, że zarodniki życia mogą przemieszczać się z kosmosie - nic.