Takich sobie wybraliśmy w wyborach i takich teraz mamy
Bo swoi głosują na swoich. A społeczeństwo przestało już dawno łykać tą śmierdzącą aż w sąsiednim układzie gwiezdnym kiełbasę wyborczą.
Trzeba się zorganizować i w następnych wyborach wybrać lepszych, a nie tylko ciągle narzekać i narzekać.
Ale jakich lepszych? Póki co nie ma specjalnej alternatywy. Jak pisał Silver, jeśli przychodzi ktoś z pomysłami i rzeczywistą chęcią zmiany czegoś, to zostaje zablokowany przez partię. W pojedynkę mało co osiągniesz.
A narzekanie? Skoro można być zadowolonym, to równie dobrze można narzekać. A argument typu: nie głosowałeś, nie masz prawa narzekać, dla mnie nie ma żadnej wartości.
Tak naprawdę to, narzekając tylko ciągle się usprawiedliwiamy z własnej nieudolności, niewiary we własne siły i wygodnictwa
Nie wiesz z jakich powodów narzekam, więc nie pisz, że robię to właśnie z tych podanych przez Ciebie.
Ciągle czekają na to aż politycy przyniosą im ją na talerzu i ofiarują.
Tyle, że ja kompletnie nic od nich nie chcę, może jedynie tego, żeby nie utrudniali mi realizacji jakichś ambicji zawodowych. A skoro niczego od polityków nie oczekuję, to może nie muszę na nikogo głosować.
Tak, ale trudno go odróżnić od zwykłego lenistwa i olewactwa.
Ale ten kto podejmuje decyzję wie czy robi to z lenistwa czy świadomie. Z resztą, politycy są tego świadomi, że są bojkotowani.