Wśród kanibali taki ostry podział np. nie istniał.
Owszem, na ogół granicą niejadalności 😉 było dla nich własne plemię. Poszliśmy od tego czasu do przodu, czas pójść kolejny krok dalej.
Zwierzęta często się identyfikują ze swoim gatunkiem w ten sposób jaki opisałem wyżej.
Wiesz jak to było z mocą i odpowiedzialnością... Mamy środki by trzymać resztę biosfery za pysk, zatem wypada nachylić się nad nią z empatią, a nie pokazywać jej oblicze krwawego, żarłocznego, tyrana...