Forum Fantastyka Inne sci-fi i pozostałe gatunki Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

Viewing 5 posts - 1 through 5 (of 5 total)
  • Author
    Posts
  • fluor
    Keymaster
    #4242

    Ciekawy jestem jakie są Wasze wrażenia z tego filmu. Przyznam, że mi się nie bardzo spodobał, przez większość seansu miałem poczucie, że pomyliłem sale i powinienem był pójść na jakiś inny film (choćby Transporter 3!). Film buduje snujący i mozolny nastrój, patos sięga zenitu przy scenach z wielką kulą. Keanu w roli obcego jest przekonujący do momentu, kiedy okaże się, że gra żywego robota, moim zdaniem zbyt płasko. Przy nim Jennifer Connelly wypada całkiem nieźle.Psychologia filmu jest cokolwiek zadziwiająca. Wszyscy ludzie prezydenta starają się zabić robota, demonstrując do zupełnej przesady siłę wojskową, ale tego od nich oczekujemy. Jak wiemy wyrok na Ziemię już zapadł, Klaatu spotyka się jednak z wysłannikiem w restauracji typu fast food, by przy wieśmaku dyskutować w języku chińskim o losie Ziemian. Pomysł na scenę bardzo fajny, wnioski jednak do jakich dochodzi Klaatu są moim zdaniem zbyt pochopne. Słysząc "we can change" z ust dr Helen Benson nie byłem w stanie się nie uśmiechnąć (pamiętna piosenka z Saddamem Hussainem z filmu "South Park" o podobnym tytule).Cała rola Johna Cleese to bardzo miła odmiana, niezły jest też wstęp. Ale w fabule jakby brakowało ciągłości, po co Klaatu atakuje policjanta, a po chwili ożywia go (wiem, dzieciak musi to obejrzeć i skojarzyć), bohater zdaje się plątać gdzieś po różnych miejscach podczas gdy film toczy się dalej.

    Elim Garak
    Participant
    #68254

    Mnie osobiście podobał się film i jego przesłanie. Chociaż muszę przyznać, że trochę przewidywałem fabułę ponieważ potwornie przypominała pewien odcinek z zeszło rocznego mini serialu MASTERS OF SCI-FI, gdzie na Ziemię wylądowały owe sfery. Różnica była natomiast taka, że przysłał je Bóg w celu ukarania ludzkości za grzechy itp. Bardzo fajnie opowiedziane polecam jeżeli nie widziałeś fluor. Główną rolę gra John Lock tzn Terry O'quinn. Co do filmu mnie osobiście zastanawia sens rozmowy w restauracji pomiędzy Klaatu a "chińczykiem?", oboje wymieniają informacje na temat tego co z "nami" poczynić, chińczyk w rezultacie stwierdza, że woli zginąć z nami niż wracać z Klaatu... Więc jaki jest sens tej rozmowy? Żeby widzą uzmysłowić coś? Fabułą jest rzeczywiście uproszczona dla typowego amerykańskiego widza (nikomu oczywiście nie ubliżając). Ale tak podsumowując to PODOBAŁ mi się 😉 haha

    Gorlim
    Participant
    #71109

    Jak dla mnie ten film to totalna klapa. Sztampowe postacie, wiadomo bylo od polowy jak to się skończy, proekologizm tak wyśrubowany że to na pewno greenpeace sponsorował. Generalnie jak dla mnie zmarnowane 30 PLN na bilet.

    Cross
    Keymaster
    #71122

    Właśnie, ta sztampa. Kiedy w końcu wydawało mi się, że zobaczę film, w którym Ziemia trafia do piachu (hehe) to kończy się jak zwykle...

    zdarom
    Participant
    #71127

    A według mnie nie jest znowu taki zły jak piszecie. No... wybitne kino to to nie jest ale średniej jakości na pewno.

Viewing 5 posts - 1 through 5 (of 5 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram