Obejrzałem i się bardzo podobało. Jak na film telewizyjny, zrealizowany został bardzo dobrze. Efekty całkiem niezłe, choć w większości bazowały na ukrywaniu szczegółów w mroku. Niemniej, lepsze niż w Doctor Who (porównanie ze względu na gatunek filmowy). Tak jak wyżej dyskutowaliśmy, fajnie ukazuje możliwe zachowania człowieka w obliczu zagłady cywilizacji. Niezależnie jak mała populacja ocaleje, zawsze ludzie będą ze sobą walczyć. Mamy więc grupkę ludzi starających się przeżyć, gotowych opuścić będących w potrzebie (właściwie, to co można zrobić, gdy znakomita większość populacji ślepnie?) Mamy partyzantów, którzy siłą zmuszają tych pierwszych do opieki nad ociemniałymi. Dodajmy jeszcze postronnego gościa, wykorzystującego panujący chaos i przejmującego władzę w państwie. Nadmienię, iż siostry zakonne też takie święte nie są ;)Mnie wciągnęło, więc polecam.