Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Polityka Czy Polska powinna wycofać wojsko z Iraku ?

Czy Polska powinna wycofać wojsko z Iraku ?

Viewing 15 posts - 46 through 60 (of 94 total)
  • Author
    Posts
  • Dzikowy
    Participant
    #78034

    Powiem tylko jedno: jak mi się zdaje, jest pewna różnica między żołnierzami AK, a islamskimi fanatykami, i porównywanie jednych z drugimi jest demagogicznym chwytem, takim dużo poniżej pasa.

    O jakich fanatykach mówimy? Udowodnij mi, proszę, że w Afganistanie walczą fanatycy religijni, bo nie przekonuje mnie propagandówka, że NATO walczy z talibami. Cała społeczność ma żyć tak jak sobie życzy najeźdźca, to i cywile się buntują, więc cywile walą do tych, którzy stoją po drugiej stronie i stanowią zagrożenie. Przypadkowo zastrzelony cywil zostaje ogłoszony talibem czy terrorystą, bo inaczej żołnierz idzie pod sąd. Zauważ, że Afgańczycy mają wojnę non stop od 30 lat - to całe pokolenie, które zna tylko wojnę. Zatem jak ktoś do nich podchodzi z bronią biorą kałacha i minują okolicę. Też bym tak zrobił. Wojna jest zawsze wojną ekonomiczną. Miny Afgańczyków kosztują 0,5$, wysadzony pojazd+ekwipunek żołnierzy tysiące razy więcej. Dlatego NATO przegra. Co ciekawe, SZA pomagało tym samym "terrorystom" walczącym ze Związkiem Radzieckim (który też budował szkoły, drogi itede - cała istniejąca jeszcze infrastruktura zbudowana została przez Armię Czerwoną), przykład u Davida Morrella w słynnym "Rambo 3" i pomagało dojść do władzy temu samemu Saddamowi.

    Poza tym sformułowanie, którego użyłes, było używane w stosunku do żołnierzy AK jedynie przez stalinowskich oprawców, więc wnioski co do Twej oceny nasuwają się same.

    Faktycznie, Niemcy używali określenia "bandyci", zwracam honor.

    Cytata z raportu Stroopa:

    "Przy pierwszym wtargnięciu do getta udało się Żydom i polskim bandytom dzięki przygotowanemu napadowi z bronią w ręku odeprzeć nasze atakujące siły wraz z czołgami i wozami pancernymi"

    "Główna grupa Żydów, wymieszana z polskimi bandytami, wycofała się na tak zwany Plac Muranowski już w pierwszym lub drugim dniu walk. Tam zostali dozbrojeni przez znaczną grupę polskich bandytów"

    AK broniło narodu, bestialsko okupowanego i planowo mordowanego przez okupanta.

    A jak nazwiesz NATO-wskie "omyłkowe" bombardowania wiosek, strzelanie do weselników jak nie bestialskie mordowanie narodu przez okupanta? Jak Ci niechcący matkę zastrzelą to przyjmiesz przeprosiny? Amerykanie mają prawo zastrzelić każdego, kto wtargnie na ich prywatną posesję. To niech się odwalą od Afgańczyków.

    Amerykanie usiłuja jedynie doprowadzić do tego, by Afganistan przestał być schronieniem tych, którzy porywają i ścinają zakładników, podkładają na oślep bomby - i nie mów, że wrogom, bo tym, którzy nic im nie zrobili.

    Bzdura. Amerykanie pozwalają na przeniesienie problemu do Pakistanu, a tam już nikogo nie najadą - Pakistan ma broń atomową i infrastrukturę zbyt rozproszoną, żeby opłacało się kontruderzenie Nowy Jork -> Islamabad.

    Porównywanie tych prymitywów z żołnierzami AK - tak na marginesie, w mojej rodzinie kilku takich było, w tym mój dziadek, 15 lat w stalinowskim obozie za sam fakt - naprawdę świadczy o Tobie fatalnie.

    O Tobie raczej. Przychodzą do Twojej wioski "obcy" - aresztują 4 sąsiadów i wywożą na 5 lat do Guantanamo, trzepią wszystkie domy z użyciem psów itede. (bliższe kulturowo skojarzenie - przeszukiwanie Jasnej Góry z zaglądaniem pod obraz włącznie). Jak kogoś zastrzelą to my wiemy z TVN, że się nie zatrzymał na wezwanie - oni wiedzą, że ktoś zastrzelił niewinną osobę. Co robisz? Grzecznie idziesz na wybory i dziękujesz, że wybawcy przybyli? No tak, ale Ty nie jesteś prymitywna.

    Walka z okupantem w obronie własnego kraju jest niezbywalnym prawem każdego obywatela. Po prostu oczekuję konsekwencji. AK, AL i BCh były takimi samymi organizacjami jak tysiące innych bezimiennych organizacji wówczas, a także później Vietcong i partyzantka afgańska. I tyle. Wobec przewagi technologicznej i finansowej okupanta jedyną możliwością prowadzenia walki jest minowanie i wysadzanie. Tak jak w Polsce w II wojnie światowej. Nie możesz wroga zniszczyć to go zastrasz.

    W swej zajadłości na Amerykę ludzie często posuwają się do absurdalnych wręcz oskarżeń i do bronienia tych, którzy naprawdę są wrogami, i to nie Ameryki, a wszystkich, co myślą choć odrobinę inaczej niż oni. Nie podoba mi się to, choć nie zawsze i nie we wszystkim pochwalam amerykańskie działania.

    Wspieranie zamachów stanu i osadzanie zbrodniarzy wojennych w Am. Pd. - jedno "absurdalne" oskarżenie.

    Fałszowanie dowodów przed ZG ONZ - drugie.

    Torturowanie więźniów i przetrzymywanie ich latami bez wyroku czy choćby formalnego oskarżenia - trzecie.

    Pytam zatem - jak można wprowadzić standardy "praw człowieka" łamiąc je? Bo trochę mnie to przerasta.

    Romek 63
    Participant
    #78035

    A najgorsze jest to, że NATO w Afganistanie przegra (pytanie tylko kiedy i za ile), a najgorsze z najgorszego, że Polska żadnej nauki z tego nie wyniesie, bo to kraj, który pakował się zawsze w każdą awanturę i zawsze dostawał bęcki.

    Odnośnie wojny w Afganistanie i Talibów to po pierwsze zastanawia mnie taka kwestia:

    Talibom nie pomagają żadne obce wojska, a niby legalnemu rządowi pomaga od lat USA i inne sprzymierzone państwa NATO a mimo wszystko pokonać Talibów nie mogą. Co by się w takim razie stało z tym legalnym rządem Afganistanu gdyby tej NATO-wskiej pomocy nie było? Podejrzewam że upadłby ten rząd w ciągu kilku tygodni. Skoro pomoc temu rządowi w postaci sprzętu i specjalistów od szkolenia wojskowego i tak by nie wystarczyła by utrzymał on władzę, to podejrzewam że niestety ma on bardzo małe społeczne poparcie w Afganistanie 🙁 A więc warto zadać pytanie czy przypadkiem nie walczymy z tym co chce mieć u siebie większość Afgańczyków ❓ i czy mamy prawo temu rządowi pomagać, nawet jeśli ma być on demokratyczny, a Talibowie demokracji nie chcą. A co jeśli zdecydowana większość Afgańczyków nie chce demokracji ❓ Czy mamy prawo im ją narzucać ❓

    Nie lepiej by już było np. podzielić ten kraj na 2 części i niech Talibowie robią u siebie co chcą, a cześć Afganistanu prozachodnia i prodemokratyczna idzie swoją drogą ❓ Czy nie lepiej wybudować silną linię umocnień na granicy dwóch części, postawić zasieki z drutu kolczastego itp. i na tym tę wojnę zakończyć ❓

    Dzikowy
    Participant
    #78036

    Skoro pomoc temu rządowi w postaci sprzętu i specjalistów od szkolenia wojskowego i tak by nie wystarczyła by utrzymał on władzę,

    Rząd afgański nosa nie wyściubia poza stołeczna prowincję. To tak samo silna władza jak Rząd RP na uchodźstwie. Cała reszta kraju rządzona jest (jak od stuleci) przez klany.

    Zarathos
    Participant
    #78056

    Choćby tylko dla otwacia tego jednego kraju warto było interweniować.

    To jedna strona medalu. Gwałtowne zbrojenia i propagacja broni atomowej wśród krajów nie pałających miłością do USA - to druga. To, że "otwierając Libię" zniszczono Irak oraz znacząco wzmocniono znaczenie polityczne Iranu w tym regionie pomijam.

    Przy mnie w oczy nie powiedziałbyś "mordercy z AK", bo zacząłbyś mówić na miejscu, ale skończyłbyś na urazówce najbliższego szpitala.

    Ja bym powiedział, potem Ci oddał i dotrzymałabyś mi towarzystwa na urazówce. A za napad poszłabyś siedzieć. Ale nie martw się, przysyłałbym Ci paczki. W każdej byłaby książka historyczna. O metodach działań AK.

    Barusz
    Participant
    #78062

    "Zniszczenie Iraku"? Pewnie nikt nie uwierzy, że naprawdę jestem ciekaw odpowiedzi, że to nie pytanie retoryczne, ale... Serio wierzysz, że teraz żyje się tam generalnie gorzej niż przed interwencją?

    Zarathos
    Participant
    #78064

    Owszem. Za Saddama był spokój i stabilizacja, mimo, że nie było tej chwalonej wszędzie demokracji. Ateistyczny władca był w stanie trzymać "za mordę" szyitów i sunnitów, więc nie było przepychanek, a Kurdowie byli spacyfikowani. Obecnie masz czterostronną wojnę: Kurdowie i alianci biją się z resztą, sunnici i szyici biją się z pozostałą dwójką i ze sobą na wzajem.W Iraku jest obecnie gorzej, niż było przed interwencją. I to się nie zmieni, póki wojska okupacyjne nie wyjdą z Iraku i nie pozwolą Irakijczykom poukładać wszystkiego po swojemu. Czyli podzielić kraj na trzy części (z której część kurdyjską pewnie spacyfikuje Turcja, więc też wesoło nie będzie).

    Barusz
    Participant
    #78066

    Proszę, Zarathos uwierzył... Gdyby rzeczywiście szyici i sunnici bili się ze sobą, to tych drugich nie byłoby po dwóch tygodniach...

    Toreth
    Participant
    #78069

    sunnici i szyici biją się z pozostałą dwójką i ze sobą na wzajem.

    Dopóki się nie zorientują, że lepiej zawiesić animozje i najpierw pozbyć się wspólnego wroga. W Afganistanie frakcje się zjednoczyły i w końcu wspólnie wykopały Sowietów, a dopiero potem skoczyły sobie do oczu.

    IMO cała ta "interwencja" jest bez sensu, bo do skończenia świata wojska zachodnie nie mogą tam siedzieć, a po ich wycofaniu Irakijczycy tak czy siak zaprowadzą swoje porządki, więc po co to wszystko?

    Barusz
    Participant
    #78080

    Moim zdaniem to jest sprzeczne. Albo walczące w Iraku frakcje mogą się zjednoczyć i wywalić ludzi z Zachodu ze swojego kraju, albo muszą czekać, aż te wojska same wyjadą.Ponadto mam wrażenie, że takie uleganie fatalizmowi jest niemądre. O Japończykach też Niewyobrażalnie Mądre Autorytety mówiły: "tak czy siak nie pogodzą się z życiem bez feudalizmu i boskiego kultu cesarza, więc po co to wszystko?". O Francuzach: "przecież i tak nie pogodzą się z oderwaniem Algierii, więc po co to wszystko?" Itd.

    Toreth
    Participant
    #78089

    Nie ulegam fatalizmowi 😉 Patrzę na to przez pryzmat najnowszej historii Afganistanu, kraju dość "podobnego" pod niektórymi względami. Bynajmniej nie twierdzę, że jestem nieomylna, ale tak to właśnie widzę. A wieści z Iraku jakoś nie zaprzeczają mojemu ogólnemu, całkowicie laickiemu poglądowi.

    Barusz
    Participant
    #78091

    Tu mamy po prostu różną percepcję dostępnych informacji 😉 Jak już pisałem, moim zdaniem otwarcie Libii + fakt, że szyici nie wybili w ciągu najdłużej miesiąca sunnitów w zupełności równoważą koszty. Wszystkie inne czynniki, jak sukces wyborów czy taki szczególik, jak to, że Kurdowie w Turcji nie są masowo mordowani ze strachu przed tym, że jak już Irak się rozpadnie to zapragną stworzyć jedno państwo z rodakami z południa to już "wartość dodana".

    Takeda
    Participant
    #86701

    Przeczytałem cały wątek ( bo niedługi) i pewnie bym sie zaczął śmiać, albo płakać gdyby nie to że powiało grozą z większości postów. Ale od poczatku...Przede wszystkim terroryzm, który już od 9 lat krzyczy z mediów wszelakich to przerost formy nad treścią i to gigantyczny. Społeczeństwa by były "posłuszne" muszą się czegoś bać, po upadku wszelkich pseudosocjalistycznych ustrojów w tzw bloku wschodnim skończył się straszak, Amerykanie wymyślili kolejny 11 września wiadomego roku. Teraz wszelkie potrząsania szabelka usprawiedliwia się wojną z terrorystami, podobnie jak ograniczenia wolności obywatela.Zrozumiałbym poparcie dla "misji " w Iraku czy Afganistanie, u wielu nacji, u Polaków nie wybaczę, mając świadomość naszej momentami niełatwej historii po prostu nie mogę. Nie mielismy państwa przez 123 lata, 2 wojna światowa (jedno i drugie to typowa okupacja), dziś to samo co kiedyś państwa ościenne zrobiły nam, my robimy w Iraku, cóż za ironia. Tym samym usprawiedliwiamy rozbiory, bo wszak wtedy także sasiedzi zajeli nam kraj bo u nas był bałagan, każdy robił co chciał, niewiadomo co by się z tego niebezpiecznego zrobiło, więc przyjaciele wprowadzili nam monarchię z powrotem z tym że już każdy kraj swoją własną, pewnie chcieli dać nam niepodległość wtedy jak będziemy do niej gotowi.Idąc dalej tym tokiem to Piłsudski był terrorystą przez jakis czas podobnie jak Łukaszewicz czy też wcześniej wszyscy powstańcy o których uczą w każdej szkole.Kolejna rzecz z tego co pamietam (niech ktoś poprawi jeśli się mylę) Husajn był przez jakiś czas powiedzmy sojusznikiem, (choć to może za mocne słowo) USA, dodatkowo stany w świecie islamskim są znienawidzeni za powszechne mieszanie się w ich wewnętrzne sprawy od bez mała 30 lat, czy to przy okazji Iran-Contras, wojny iracko-irańskiej, czy też wspieraniu wtedy islamistów walczących z socjalizmem i miejscowymi dyktatorami. mozna by rzecz, że Amerykanie "sami sobie zgotowali ten los" z 11 wrześniaDzisiejsze działania mocarstw prowadzą do jednej konkluzji, jesli odstajesz od ogólnie przyjetych norm to miej bombę atomowa i chociaz jednego szaleńca, ktory byłby w stanie jej użyć, a będziesz żył we wzglednym spokoju.Czemu popieracie takie najazdy? Od stabilizacji w domyśle miały być Błękitne hełmy, ale kto dziś o nich jeszcze pamięta?Husajn odszedł został bajzel, to było pewne podobnie było w Jugosławii jak Tito zabrakło.Już nie bede pisał o powszechnym łamaniu konwencji genewskiej przez strażników demokracji na świecie, nie skomentuję debilizmu że na wojnie wszystko dozwolone (jakoś do dziś alianci nie chwala się tym co zrobili w Dreźnie podczas wojny, Hiroszima i Nagasaki to pikuś był)Kończę bo właśnie mamy drugi medal na olimpiadzie więc trzeba to uczcić ;)Zdravim

    Manul
    Participant
    #86706

    A wiesz, że przeciętny obywatel Polski nawet nie wie po jaki kij my tam polecieliśmy?To strasznie smutne, że wiele osób popiera te wojnę, choć nawet nie wie o co się bijemy, za co się bijemy, dla kogo i przez kogo. A jeszcze bardziej przygnębiające jest to, że nikt nie pofatygował się nawet tego wyjaśnić.

    Elvenking
    Participant
    #86713

    Misje zagraniczne to jedyna okazja dla naszych żołnierzy żeby czegoś się nauczyli i zdobyli jakąkolwiek wartość bojową. No ale lepiej oczywiście zostawić armie tylko dla "pomocy dla powodzian". Media tak na prawdę pokazują jedynie mały fragment tamtej rzeczywistości; tylko przy okazji śmierci któregoś z naszych żołnierzy. Kiedy do ludzi docierają tylko takie wiadomości, to wiadomo, jakie poglądy się w nich kształtują. O tym, że ratujemy życie tysiącom codziennie narażając się na patrolach, że koalicja odbudowuje szkoły i infrastrukturę, za co mieszkańcy takiego Iraku są nam niewyobrażalnie wdzięczni to nie usłyszysz prawie nigdzie.Arabscy fundamentaliści są tak nieprzewidywalni, że trzeba ich kontrolować w jakiś sposób. Oni po swojemu interpretują Koran i wychodzą z tego na prawdę przerażające rzeczy. Kiedyś oglądałem film zrobiony przez BBC z cyklu z ukrytą kamerą wśród angielskich muzułmanów. To, co ci pozornie normalni ludzie wykrzykiwali na modłach przechodziło ludzkie pojęcie. Wprost nawoływanie do niesienia śmierci i zniszczenia. Oh, biedny Husajn. Oczywiście lepiej było gdy trzymał wszystkich za mordę i mordował tych, którzy mu nie pasowali. Kilka tysięcy Kurdów zabitych bronią masowego rażenia (chemiczną) - o tym zakładam, że wszyscy wiemy.No i biedni naziści, Warszawę, Amsterdam, Londyn itd równali z ziemią przez przypadek. Ale zaraz zaraz... pewnie wszyscy obywatele byli przeciwni Hitlerowi i byli tylko biednymi ofiarami wojny...? ;DA Hiroszima i Nagasaki zakończyły wojnę, w której po stronie Japońskiej mogłoby zginąć jeszcze kilka razy tyle ludzi, co w tych eksplozjach.Poza tym, Takeda, masz chyba zbyt dużą wiarę w dobrą wolę wszystkich ludzi (poza Amerykanami) i we wszystkie konwencje i organizacje w teorii zapewniające pokój. Patrzysz, przez pryzmat naszej, zachodniej cywilizacji. Azja, czy Afryka są zupełnie inne, nigdy nie ogarniesz tej mentalności. Tam na co dzień odchodzą takie okrucieństwa, przy których więzienie dla terrorystów w Guantanamo to... pikuś ;)Trzeba się trochę zdystansować od światopoglądu Ameryka = całe zło tego świata, bo to prowadzi nie tylko do życia w zakłamaniu, ale wręcz paranoi.

    Dzikowy
    Participant
    #86715

    Panu kolegu się chyba coś popaprało. Fundamentaliści wszelkiej maści są nieprzewidywalni. Sam Koran niczym pod względem możliwości interpretacji nie różni się od Biblii czy Upaniszad. Czy z powodu Rydzyka powinien nas napaść Izrael, bo RM nie lubi Żydów i jest nieprzewidywalne?Atak na Irak był nielegalny, ponieważ powody ataku przedstawione ONZ zostały sfałszowane. A względem londyńskich muzułmanów, amerykański Polacy też są patriotycznie popaprani. Taka wyostrzona identyfikacja jest typowa dla emigrantów.

Viewing 15 posts - 46 through 60 (of 94 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram