No dobra, nawet jak nie napisał, to zaczął, a my dziś możemy to, co w końcu uzyskał, przeczytać. Dość to zaskakująca wiadomość, Noblista zwyczajnie nie kojarzy się z tym gatunkiem prozy. Więcej można przeczytać w dzisiejszej Wyborczej, także na jej stronie internetowej. Może warto się zainteresować lekturą samej książki?