Battlestar Galactica

i kolejny, swietny odcinek za nami :)nie ma sensu sie rozpisywac; swietne dialogi, swietna gra aktorska, co najmniej dobra historia. do tego Olmosowi nalezy sie emmy za role adamy.

Mnie jedno troche niepokoi i w sumie zaczyna draznic - watek na Caprice. Mi sie wydaje, ze scenarzysci troche na sile go ciagna i brna w slepa uliczke. No ale moze sie myle i cos z tego bedzie.

Faktycznie w tym elemencie bsg troche kuleje. jak sie domyslam zdarzenia na caprice maja pokazac owy plan cylonow, aczkolwiek dzieje sie to troche za wolno i ma sie wrazenie chropowatosci, tego watku.

Biorąc pod uwagę to, jak świetnie jest prowadzony wątek głowny czyli wydarzenia na samej BSG i to, co dzieje się we flocie na razie nie mamy podstaw żeby zbytnio wątpić w scenarzystów. 😉 Chociaż w tym, co dzieje się na Caprice faktycznie trochę drażni zarówno pewien brak napięcia psychologiczno-emocjonalnego między znajdującą się tam dwójką (w końcu to para, można by to jakoś wykorzystać ;>), jak i brak jakiejś zagadkowości. Owszem, wątek jest całkiem intrygujący, ale nie wciąga tak, jak to, co dzieje się z resztą głównych bohaterów na statku. Ale to zapewne tylko kwestia czasu - taką mam nadzieję.

Watek na Caprice moze byc! Zajmuje chyba z 4 minuty na odcinek a bywa emocjonujacy (toster 🙂 Skoro scenarzysta pisze ze ma plan (on czy cyloni, bez znaczenia 🙂 to ja mu wierze.. ten serial sprawil ze nagle zaczalem widziec niedostatki entka!! Nawet 4 sezonu, hi hi..Teraz odliczam dni do nastepnego poniedzialku :)Aha i co sadzicie o azjatce (jak ona sie wabi nie pamietam, Boomer czy cos)czemu obie sa kopiami? (no chyba ze wysadzala zbiorniki z woda w amoku) i gdzie jest prawdziwa? Bo szkoda by bylo ja zabijac czy sadzic, za ladna hi hi 🙂

czemu obie sa kopiami? i gdzie jest prawdziwa?

to jest wlasnie najfajniejsze, ze nie wiadomo czy w ogole jest/byla prawdziwa 🙂

ten serial sprawil ze nagle zaczalem widziec niedostatki entka!! Nawet 4 sezonu, hi hi..

[post="21035"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

Na tym to własnie polega.... ludzie nie wiedzą, że popylinę oglądają, dopóki nie spróbują czegoś lepszego. Tylko że strasznie ciężko im to wyłumaczać - a jak się napisze zbyt krótko, to odbierają jako "w dupie byłeś, gówno widziałeś", oburzają się i idą w zaparte :]

to jest wlasnie najfajniejsze, ze nie wiadomo czy w ogole jest/byla prawdziwa 🙂

[post="21041"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

Wg mnie nigdy nie była prawdziwa - chyba zbyt ryzykowne byłoby podmienianie już fukcjonującej w społeczeństwie jednostki na Cyclona.

(naiwne mi się w tym momencie wydaje takie podmienianie, jakie zachodziło w ds9). Bezpieczniej wdrozyć nową osobę, najlepiej nawet jako dziecko, żeby się ładnie wśród ludzi rozwinęło (spokojnie mogli to zrobić, mieli czas). Cycatą blondynkę, to w zasadzie można było z marszu do łóżka Gajusa wprowadzić, ale na porucznika to sobie trzeba zasłużyć. Mam nadzieję, że kiedyś będzie nam dane poznać, skąd wzięła się Boomer.

Można się też zastanawiać, na ile zaplanowane było pozostawienie akurat tej garstki ludzi przy życiu, że podstawione Cyclony się w niej znalazły (bo ja tak pesymistycznie czuję, że tym 50 tys. ludzi po prostu pozwolono uciec - pewnie było wiadomo, że Galactica akurat będzie na wycieczce) czy może byli na tyle dobrze i gęsto rozstawieni, że się przypadkiem udało...

Ale to, że nie wszyscy ludzie mieli zginąć w ataku, to jest pewne.

Ee, od dziecka to chyba nie; cyloni chyba nie rosna jak ludzie ?! Mi sie wydaje, ze mogli zlikwidowac oryginal i zamienic na cylona.A co do okretu bsg. Imo im nie pozwolono uciec, bynajmniej w pilocie na to nie wygladalo. afair chmara cylon raider'ow wystrzelila w nich spora ilosc pociskow (o ile pamietam atomowych) i okret skoczyl w podprzestrzen w ostatniej chwili.

To dorzuce jeszcze trzy grosze o ostatnim odcinku i spytam o jedna rzecz:Najnowyszy odcinek ciezko mi ocenic czy dobry czy zly.. bo prawde mowiac tak wciagnalem sie w serial ze ogladajac go nie zaprzataja mi glowy jakies buraki, jakies bledy, jakies braki! Ogladam to z zapartym tchem i nie w glowie mi robienie recenzji (jak w przypadku innego znanego serialu (tm))Pod tym wzgledem serial wymiata, kolejny odcinek a ja nadal odliczam kazdy KB na liczniku, mniami!Blondynka nie jest cytata, ladna to i owszem ale czy cytata (oki, zalezy od sceny ). No i ladnie sprala azjatke :)No i mam pytanie: otoz co mowi poruczynik Gatea jak na radarze złapie mu nowy kontakt, slysze tam cos takiego (fonetycznie)trajtior contact ale slowko zdrajca mi tu srednio podchodzi (myle sie?), moze ktos bardziej nativespikerowany mi podpowie? sadze ze bsg nie mial uciec, jak chcesz wyrznac cala ludzkosc na 12 planetach to dosc normlane ze troche sie wysliznie. Przy odrobinie szczescia moze nasza grupa bojowa spotka innych uchodzcow, moze beda dwa battlestary itp itd, mnostwo mozliwosci 🙂

Można się też zastanawiać, na ile zaplanowane było pozostawienie akurat tej garstki ludzi przy życiu, że podstawione Cyclony się w niej znalazły (bo ja tak pesymistycznie czuję, że tym 50 tys. ludzi po prostu pozwolono uciec - pewnie było wiadomo, że Galactica akurat będzie na wycieczce) czy może byli na tyle dobrze i gęsto rozstawieni, że się przypadkiem udało...

Ale to, że nie wszyscy ludzie mieli zginąć w ataku, to jest pewne.

No nie wiem. Ostatnia scena pilota, rozmowa Cylonów w arsenale. Pada stwierdzenie, że trzeba wyeliminowac wszystkich ludzi - inaczej wrócą, by się zemścić. Zgodnie ze swoją naturą.

A serial jako całość - no cóż, to się po prostu ogląda. Nawet zaległe odcinki TNG przegrywają u mnie z Battlestarem...

No i jesteśmy po następnym odcinku (1x08), i podobnie jak poprzednie trzyma wysoki poziom, aczkolwiek w mojej ocenie jest troszkę słabszy. Aha, możliwe spoilery.

Wreszcie zaczęto rozwiązywać problem z wątkiem na Caprice, który zdawałoby się prowadził donikąd. Szczególnie ostatnie dramatyczne zachowania "Boomer-2". Co prawda nadal nie przykuwa uwagi tak jak wydarzenia na Galactice, ale wreszcie coś tam ruszyło.

Co do postaci, to interesująco wygląda sprawa z Boomer i Starburck. To, co powiedziała o swojej przeszłości Boomer chyba rozwiewa wszystkie wątpliwości - nie było oryginału, a jeżeli nawet był, to zginął w dzieciństwie w nieszczęśliwym (mniej lub bardziej przypadkowym) wypadku, po czym Cyloni dokonali odpowiedniej podmiany. Czyżby więc Cyloni dojrzewali tak jak ludzie?

Ale genialną sprawą było zachowanie prezydent Roslin - osobiście nie przypuszczałbym tego po niej, ale może patrzę na tą postać przez pryzmat "nauczycielki" z pilota.

Prezydent to, obok cmdr Adamy oczywiście, najlepiej kreowana postać w serialu - przynajmniej wg mnie. Niby pozornie prosty życiorys i charakter byłej minister edukacji a jednak... pełna zaskakujących pomysłów, podejmuje nieszablonowe decyzje, prowadzi polityczną grę jak zawodowiec... A jej gra i rozmowy z Adamą to mistrzostwo świata - oglądanie tej pary na ekranie to coś, czego nie da się szybko zapomnieć. Każde słowo, gest, spojrzenie niosą jakiś przekaz, buduja napięcie między tymi postaciami... Zawsze chce się wiedzieć co będzie dalej, jaki następny problem postawi ich naprzeciw siebie. Btw, po zakończeniu 1x08 i tym, co powiedział pani prezydent Cylon można się spodziewać wielu kolejnych ciekawych syuacji między nią a dowódcą Galaktiki. Robi się coraz ciekawiej. 🙂

Ja bym tak nie szarzowal z ocena prezydent Roslin. Owszem jest to dobra postac, ale w porownaniu z Adama wypada blado. Wiem, Adama to tak swietnie pisana postac, ze w porownianiu z nia (Adama) postacie dobre wydaja sie tylko przecietne, ale nawet mimo tego Roslin troche brakuje 🙂

... jestem juz po 1x09 i co tu duzo mowic, kolejny bardzo dobry odcinek.

Tym razem jest duzo lzej niz poprzednio, nie znaczy to jednak, ze odcinek byl infantylny. Pod plaszczykiem lekkiej komedii znacznie rozwinieto postac polkownika Tigh'a a i reszta bohaterow nie byla zaniedbana...

Watek na Caprice juz tak nie meczy; cos drgnelo, wydarzenia tam nie wydaja sie juz bezcelowe. Oczywiscie na Galactice dzieja sie najwazniejsze rzeczy, ale Caprica przestala byc tylko i wylacznie wypelniaczem czasu.

I na koniec:

Adama ROXX 🙂 cytat moze zawierac spoiler 😉

Roslin: If you're a Cylon, I'd like to know.

Adama: If I'm a Cylon you're really screwed...

Ten serial jest dla mnie jak objawienie, nie widziałem jeszcze tak dobrego serialu sf. Pewnym późnym wieczorem chciałem obejrzeć pół godzinki pilota, skończyłem po 3h po obejrzeniu całego i ledwie się powstrzymałem i wyłączyłem 1. odcinek.Na razie jestem po 8 odcinkach i najbardziej smuci mnie to, że zaraz będę musiał czekać tydzień na kolejne odcinki, 🙁 tragedia.

Ten serial jest dla mnie jak objawienie, nie widziałem jeszcze tak dobrego serialu sf.

A ja chciałbym powazelinować najnowszy 1x11 - Colonial Day.

Dużo polityki, jak przystało na serial dla dojrzałej widowni; powróciły postacie drugoplanowe z poprzednich odcinków i urocze zakończenie - czy wam tez skojarzyło się z preludium do finału DS9? Pewnie czeka nas jakaś większa zawierucha w dwuodcinkowcu na finał sezonu. 😉