Zbliża się czas niepewności dla fanów BSG. Bryan Singer wprawia w ruch proces tworzenia kinowej odsłony Battlestar Galactica, o której mówiło się od paru lat. Film ma już scenariusz, a sam reżyser zdradził pewien szczegół na jego temat.

Jakiś czas temu pojawiła się informacje, że film nie będzie oparty na serii stworzonej przez Ronalda Moore'a w 2003 roku, a na oryginale z lat 70-tych. Ucieszyło to fanów starszej produkcji, którzy krzywo patrzyli na zmiany wprowadzone w remake'u, ale rzecz jasna rozczarowało zwolenników tej nowej. Teraz jednak Singer twierdzi, że zadowoli obie grupy - jakkolwiek karkołomnie to brzmi, jego film ma wpasować się pomiędzy oba uniwersa. Niestety nie zdradza więcej szczegółów.
Uda się czy potrzebna będzie trzecia grupa fanów?
Źródło: Airlock Alpha