Barack Obama o Star Treku

W trzydziestominutowym wywiadzie na pokładzie Air Force One, w drodze z Washingtonu do Phoenix, w zeszłą środę, prezydent USA Barack Obama rozmawiał z reporterem Newsweek Jonem Meachamem o Afganistanie, Iranie, Izraelu, Pakistanie, Dicku Cheneyu - i filmie J.J. Abramsa Star Trek. Oto interesujący nas fragment tego wywiadu.

[more]A jaki film ostatnio pan widział?

Z filmami jestem na bieżąco, bo tak się składa, że w moim domu, na parterze jest fajne kino. ... Tak więc Star Trek, który oglądaliśmy w ten weekend, był według mnie dobry. Wszyscy mówili, że Spock to ja, pomyślałem więc, że powinienem to sprawdzić, i - [prezydent pokazuje dłonią wolkański gest].

Bardzo dobrze.

Tak, absolutnie.

Czy oglądał pan to gdy pan dorastał?

Kochałem Star Trek. Star Trek wyprzedzał swoje czasy. Efekty specjalne nie były zbyt dobre, ale opowiadana historia zawsze bardzo wciągająca, wiesz, trochę było komentarza i trochę takiej filozofii, która nie wymagała wysiłku w odbiorze przez dziesięciolatka.

Wiele wzięte z Narodów Zjednoczonych.

Dokładnie tak.

Źródło: TrekWeb[/more]

W trzydziestominutowym wywiadzie na pokładzie Air Force One, w drodze z Washingtonu do Phoenix, w zeszłą środę, prezydent USA Barack Obama rozmawiał z reporterem Newsweek Jonem Meachamem o Afganistanie, Iranie, Izraelu, Pakistanie, Dicku Cheneyu -(...)

No i mamy dopowiedź, czemu pan prezydent tak polubił ten film:

Moim zdaniem zauważalne podobieństwo 😉

Dla niewtajemniczonych, może tacy są: Dick Chaney, wiceprezydent u Busha młodszego uchodził powszechnie za jedną z najbardziej negatywnych postaci w Waszyngotnie, złego ducha Prezydenta 😉