Forum › Fantastyka › Komiksowe światy i ich ekranizacje › Arrow
Byłem sceptycznie nastawiony do tego serialu. Green Arrowa z komiksów DC nie znam i to, czego dowiedziałem się z zapowiedzi nie obiecywało niczego wyjątkowego. Bogaty playboy za dnia, a walczący ze złem w nocy i rozliczający się z przestępcami korumpującymi miasto - dla mnie wypisz, wymaluj Batman tylko z modem Robin Hooda. Bardzo się nie pomyliłem, ale wyszło coś całkiem fajnego.Mamy historię młodego bogacza, który jako jedyny uratował się z katastrofy morskiej i spędził pięć lat na bezludnej wyspie. W końcu przypadkiem odnaleziony, wraca i w tajemnicy rozprawia się z 'tymi złymi'. Tyle wiemy na początku, ale szybko przekonujemy się, że tak naprawdę poznawać będziemy dwie historie - w pierwszej śledzimy powrót Oliviera do rodziny oraz jego nocne życie mściciela, a w drugiej to co działo się na wyspie.Po dwóch odcinkach całość robi dobre wrażenie. Sporo akcji, brak poprawności politycznej w rodzaju ogłuszania czy ranienia bandziorów, bo bohaterom nie wypada zabijać (ten zabija na śmierć), ciekawe intrygi. Oby tak dalej.A Wy co myślicie?
Spodziewałem się ze Arrow będzie dobrym serialem i się nie zawiodłem, jest jeszcze lepiej. Zapowiada się serial na kilka sezonów.
Zle nie jest, aczkolwiek serial wydaje sie byc klepany od szablonu; przynajmniej w znacznej czesci. Do tego przemowy green arrowa sa strasznie patetyczne. Na plus watek na wyspie.
No to ja się wypowiem.Podoba mnie się bardzo, tzn te 2 odcinki co wyszły.Jak wiecie serial jest pod skrzydłami The CW, tej samej stacji, która kiedyś przejęła Smallville od 5ej serii i poprowadziła ją aż do 10ego sezonu. Green Arrow też tam był, nawet stałym członkiem obsady od serii nr 6.Ale tutaj postanowili, że nie będzie to spin-off SV tylko nowa rzecz i dlatego zaangażowali Stephen Amella zamiast Justina Hartleya. I był to strzał w 10 bo Amell jest dużo lepszy i wyrazistszym Arrowem, brutalność i mrok zamiast lukru i cukierków ze Smallville.Powiem więcej, te 2 odcinki były moim zdaniem lepsze niż cały pierwszy sezon Smallville.Czekam z niecierpliwością co dalej, i raduje się serce moje na wieści o wprowadzeniu niedługo takich bohaterów jakThe Huntress, Deathstroke czy Deadshot 🙂
Z samych jeszcze zapowiedzi "przetrailerowych" obawiałem się, że to będzie opowieść w stylu "Smallvile". Flachę stawiam tym w CW, którzy poszli całkowicie innym tropem. Wyszedł im porządny serial akcji, z nutką intrygi i pięknych kobiet. Polecam zdecydowanie nie tylko fanom komiksów. No i jak Diabeu czekam na występy innych "dobrych" lub "złych" z uniwersum DC. No i ciekawi mnie jak rozwiążą sprawę z Black Cannary? :PW moim osobistym rankingu (poza startrekowym) "Arrow" wylądował nawet wyżej niż bieżący sezon "Sons of Anarchy".
Też mnie ciekawi czy i kiedy Dinah Lance zostanie Czarnym Kanarkiem, ale zakładam, że prędzej czy później do tego dojdzie, oby tylko nie kazali na to czekać zbyt długo. No i jestem również bardzo ciekawy, czy w serialu nocnego mściciela ochrzczą Arrow (jak tytuł serialu) czy jednak Green Arrow.
Wracając do Dinah -
Kochałem ją już jako demonicę w Supernatural a teraz kocham jeszcze bardziej <3
No i pozostanie kwestia "krzyczącej" mocy Kanarka. Wg założeń twórców ma nie być w serialu żadnych super-mocy. Może po prostu dostanie jakieś urządzenie generujące dźwięki?
Royal Flush Gang w 6tym odcinku 🙂
http://www.komiksynaekranie.com/2012/10/ga...eciach-z-arrow/
i jeszcze zagadką pozostanie czy będzie jakiś sidekick? Speedy? Red Arrow? Artemis?
Natężenie banałów w dyskusjach między Zakapturzonym, a córką mafioza ("uległeś zmianie..." "ja także..." "a jednak ja inaczej niż ty..." "wiesz jak to jest kogoś rozumieć...") poprzepalało mi styki. Pod względem fabularnym siada kompletnie ten serial, a i walki coraz gorszego sortu...
Tu się muszę zgodzić z podpunktem o walkach, tzn konkretnie choreografii tychże w ostatnim odcinku, strasznie lipnie to wyglądało. Poza tym bez zarzutu, serial cały czas bardzo mi się podoba.Fajną aktorkę wybrali do roli The Huntress.
Kiedy w najnowszym odcinku ślęczą nad pustą kartką i potem ją ogrzewają nad płomieniem (tzw. tusz sympatyczny) i mówią: "niewiarygodne". etc to ja już odpadam.
Refren.
Miałem podobnie: "Znaleźliśmy tylko pusty kawałek papieru schowany w jej bucie". Skoro schowany i pusty, to może... Ech.. nie ważne...
Zwłaszcza że cały notatnik w 1 sezonie był w ten sposób "zaszyfrowany"