Forum Fantastyka Star Trek A co z postacją "Q"?

A co z postacją "Q"?

Viewing 11 posts - 61 through 71 (of 71 total)
  • Author
    Posts
  • Pleiades
    Participant
    #246982

    W końcu Trek w swoich złotych latach był teatralny...

    Tak, i jeszcze dodatkowo w TNG ze szekspirowskim aktorem.
    BTW, pewnie wiecie, że G.R. nie chciał Stewarta na mostku i w serialu?

    Cóż, zawsze pozostaje opcja, że stanie się cud 😉 , i wskrzeszą go w sposób nie budzący większych wątpliwości (i może to być nawet b. proste, w końcu nie wiemy jak dużo - i jakiej, tj. co mogącej - borgowej technologii wciąż w nim tkwiło).

    Nanosondy borgowe chyba zostają w krwioobiegu na stałe... Mogą zasymilować takiego osobnika... A Hugh, wyrwał się z kolektywu, ale większą część życia, z tego co mi wiadomo, spędził na planecie Borg (tej z "Descent") ucząc innych indywidualności.

    No, chyba dobre. Pozostaje nam obejrzeć i sprawdzić 😉 .

    Dlatego też ze spekulacjami nie wychodzę zbyt daleko...
    Na razie widzieliśmy bardzo mało z tego sezonu, za mało, aby nawet się domyślać, co będzie dalej 😉

    Chciałbym mieć dostateczne powody, by też móc w to wierzyć 😉 😉 😉

    Zmień mi moją linię czasową na taką, w której jestem wartościowa i coś znaczę dla bliskich... Bo na razie czuję się jak totalne dno... 🙁

    Q__
    Participant
    #246985

    BTW, pewnie wiecie, że G.R. nie chciał Stewarta na mostku i w serialu?

    Pewnie wiemy 😉 . Jak widać czasem i on popełniał castingowe błędy. (Choć z drugiej strony może ten ew. zamiennik Stewarta nie prowadziłby Picarda w kierunkach, które kwestionowałem? Cóż, nie sprawdzimy tego, nie w tej linii czasu 😉 .)

    Nanosondy borgowe chyba zostają w krwioobiegu na stałe... Mogą zasymilować takiego osobnika...

    Pewnie mogą i odbudować, wskrzesić...

    Zmień mi moją linię czasową na taką, w której jestem wartościowa i coś znaczę dla bliskich... Bo na razie czuję się jak totalne dno... 🙁

    Wartościowa z pewnością jesteś, i tak się czuj, niezależnie od tego, co myślą inni, choćby i bliscy (zresztą może wcale tak nie myślą, a tylko sprawiają takie wrażenie?).

    Q__
    Participant
    Toudi
    Participant
    #247265

    Żarcik b. w stylu Q:
    https://fanfilmfactor.com/2022/04/01/i-just-called-the-q-continuum-and-so-can-you/

    No i to jest ruch w stylu tych świetnych promocji. Brawo. Brawo.

    Q__
    Participant
    #247267

    Nie wiem czy to nie lane'owy Prima Aprilis. Choć, tak czy owak, nagranie idealnie pasujące do tego co wiemy o Continuum, a zwł. jego najbardziej znanym przedstawicielu...

    Toudi
    Participant
    #247269


    Wydaje się, że to jednak celowa akcja promocyjna.

    Pleiades
    Participant
    #247270

    Jeśli to nie fake, to nieźle im to wyszło 🙂

    A przy okazji z artykułu dowiedziałam się wreszcie, czemu już od seriali lat 80-ych tak częstym numerem telefonu jest ten zaczynający się na 555... Czyli to zamierzony zabieg.

    Q__
    Participant
    #247272

    Wydaje się, że to jednak celowa akcja promocyjna.

    No, to faktycznie znakomita...

    (Skądinąd to sekretarkowe nagranie b. lemowskimi Enefercami pachnie. )

    Q__
    Participant
    #249135

    Umarł Q*:

    Niech żyje Q:

    Chce się ze smutkiem powiedzieć.

    Przy czym wydaje się znamiennie, że PIC stawia na nostalgię, gwałtowne emocje, (świetne) aktorstwo i osobistą skalę, podczas gdy ORV idzie w** podszyte nauką ogólnocywilizacyjne filozofowanie***.

    * BTW. Masz rację kaimada, że da się rzecz czytać w stylu B5:

    To "I am moving on. In your parlance, I am dying." jest bowiem dostateczną odrobinę wieloznaczne.

    ** Godne zacytowania:

    Kelly Grayson: You've evolved 50,000 years?
    Dinal: "Evolved" is an arcane term in this case. Evolution is blind and drunk. It stumbles along by trial and error and emerges with a barely adequate excuse for a being. No offense.
    Gordon Malloy: None taken.
    Dinal: Long ago, we learned to take the reins of evolution and guide it with a greater efficiency. Let's just say... things moved faster. A lot faster.
    Ed Mercer: You're immortal.
    Dinal: Gold star, Captain. The cultivation of the mind becomes a lot less stressful when you don't have to worry about dying.
    /.../
    Gordon Malloy: What's it like, immortality?
    Dinal: You outgrew your gods and your nations, as we did. You left your training wheels behind and you made it to the stars. Your next hurdles are really no different. You simply must outgrow self. These abstractions that you inhabit for now: Captain, Explorer, Husband... Man... they are irrelevant when you become one with the Cosmos. And when you do... sculpting a universe will be as simple as blinking an eye. You're an interesting species. We'll meet again.

    *** Aczkolwiek Gillies, choć mądrze mówi, musi się jeszcze wyrobić w nowej roli. W nowej Dynastii pokazała znacznie więcej pazura:
    https://www.youtube.com/watch?v=F8spAiOzz2g

    Q__
    Participant
    Q__
    Participant
    #253705

    Jak się o śmierci Q wspomniało, to i jego zmartwychwstanie (w każdym razie w praktycznym sensie) odnotować trzeba:

Viewing 11 posts - 61 through 71 (of 71 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram