Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › A co wy myslicie o naszym kraju?
Nie rzeczywiście to nie jest problem. Jeżeli nie widzisz w tym problemu to chyba jesteś pozbawiony ludzkich uczuć!
Trochę uczuć mimo wszystko jeszcze mi zostało 😉 Jeśli posiadacz helikoptera nie popełnił żadnego przestępstwa, to zabieranie mu jego mienia byłoby łamaniem jego podstawowych praw. Jak można to usprawiedliwić (mając ludzkie uczucia oczywiście)?
W każdym systemie do władzy mogą dojść faszyści. A socjalizm (prawdziwy) jest na to właściwie nie narażony, gdyż socjalizm ma zapisany w założeniach internacjonalizm.
Jak powiedział jeden z twórców socjalizmu, w miarę jego rozwoju zaostrza się walka klas. Jakoś ten internacjonalizm skłócił państwa ZSRR, tak samo jak eurosocjalizm kłóci państwa UE.
No dobrze. Czyli nawet nie udaje,że jest miłością.
Miłością nie jest, ale nienawiścią też nie.
He he.. I kto tu mówił o relatywizmie.
Regan był prezydentem i musiał działać dla dobra USA, co zresztą robił. Fakt, że wspierał Saddama przeciw rewolucji islamskiej w Iranie nie jest specjalnie godny potępienia. W tamtych czasach Iran był groźniejszy niż Irak. Krytyka tego postępowania przypomina krytykę aliantów za współpracę z ZSRR przeciw III Rzeszy. O Nikaragui nie będę dyskutował, bo jakoś nie wiele na ten temat wiem.
Jednak bez względu na postać Regana jego opinia o socjalizmie jest słuszna.
Trochę uczuć mimo wszystko jeszcze mi zostało Jeśli posiadacz helikoptera nie popełnił żadnego przestępstwa, to zabieranie mu jego mienia byłoby łamaniem jego podstawowych praw. Jak można to usprawiedliwić (mając ludzkie uczucia oczywiście)?
Można usprawiedliwić, widząc, że inny człowiek umiera z głodu tamtn nie robi nic choć ma środki. Zabija tego człowieka. Czyli występuje przeciwko absolutnie podstawowemu prawu: prawu do życia.
Jakoś ten internacjonalizm skłócił państwa ZSRR, tak samo jak eurosocjalizm kłóci państwa UE.
Tyle że to nie internacjonalizm kłóci te państwa tylko jego brak
Jednak bez względu na postać Regana jego opinia o socjalizmie jest słuszna.
Bez względu na jego osobę jest bzdurna i hipokrytyczna.
Można usprawiedliwić, widząc, że inny człowiek umiera z głodu tamtn nie robi nic choć ma środki. Zabija tego człowieka. Czyli występuje przeciwko absolutnie podstawowemu prawu: prawu do życia.
W takim razie każdy człowiek na ziemi jest masowym mordercą. Zabija głodujących w Afryce, chorych na ADIS itd. itp. Ja się jakoś mordercą nie czuję, ale to chyba dlatego, że nie mam ludzkich uczuć........
Tyle że to nie internacjonalizm kłóci te państwa tylko jego brak
Czyli ZSRR i UE nie są internacjonalistyczne, ciekawa teza. Nawet co do UE może po części prawdziwa, bo nie ma tam czystego internacjonalizmu, ale internacjonalizm ważony. Głos Niemiec i Francji ma większą wagę.
Bez względu na jego osobę jest bzdurna i hipokrytyczna.
Nie, teza jest prawdziwa. Czy gdzieś socjalizm pokonał biedę?
W takim razie każdy człowiek na ziemi jest masowym mordercą. Zabija głodujących w Afryce, chorych na ADIS itd. itp. Ja się jakoś mordercą nie czuję, ale to chyba dlatego, że nie mam ludzkich uczuć........
A nie każdy. Wielu ludzi nimi nie jest. Nie wiem co do tego ma AIDS bo niby jak można pomagać tym ludziom (skoro w większości, niestety, nie chcą pomocy).
Czyli ZSRR i UE nie są internacjonalistyczne, ciekawa teza. Nawet co do UE może po części prawdziwa, bo nie ma tam czystego internacjonalizmu, ale internacjonalizm ważony. Głos Niemiec i Francji ma większą wagę.
Pomyśl logicznie. Internacjonalizm to zniesienie bzdurnych granic krajów. Jeżeli coś ma znieść te granice to jak może zarazem je kłócić?
Nie, teza jest prawdziwa. Czy gdzieś socjalizm pokonał biedę?
Czy gdzieś był socjalizm?
A nie każdy. Wielu ludzi nimi nie jest. Nie wiem co do tego ma AIDS bo niby jak można pomagać tym ludziom (skoro w większości, niestety, nie chcą pomocy).
Znowu relatywizm. Jak bogaty człowiek może być mordercą, a biedny nie, tylko dla tego, że ma więcej pieniędzy. Obaj powinni przeznaczyć wszystko co mają, aby ratować wszystkich ludzi.
A pisałem o AIDS w Afryce.
Pomyśl logicznie. Internacjonalizm to zniesienie bzdurnych granic krajów. Jeżeli coś ma znieść te granice to jak może zarazem je kłócić?
No właśnie nie wiem. Bo UE miało znieść granice, a doprowadziło do skłócenia państw członkowskich, tak samo jak ZSRR.
Czy gdzieś był socjalizm?
Na przykład na Kubie.
Znowu relatywizm. Jak bogaty człowiek może być mordercą, a biedny nie, tylko dla tego, że ma więcej pieniędzy. Obaj powinni przeznaczyć wszystko co mają, aby ratować wszystkich ludzi.
A pisałem o AIDS w Afryce.
Dlatego że bogaty ma pieniądze by pomóc tym ludziom, a biedny nie ma nawet na swoje utrzymanie.
No właśnie nie wiem. Bo UE miało znieść granice, a doprowadziło do skłócenia państw członkowskich, tak samo jak ZSRR.
Tyle, że wybuchły spory o granice, już nie nawet te na mapie ,ale te w umysłach ludzkich.
Na przykład na Kubie.
Przez krótki okres czasu. Fidel ogłosił, że rewolucja kubańska nie jest ani socjalistyczna ani kapitalistyczna. Jak znajdę cytat to przytoczę.
Dlatego że bogaty ma pieniądze by pomóc tym ludziom, a biedny nie ma nawet na swoje utrzymanie.
Co rozumiemy przez utrzymanie? I jak należy ustalić granicą między biednymi i bogatymi. Czy ten kto je trzy posiłki dzienne i ma mieszkanie jest już bogaty, czy może dopiero kiedy ma 29 calowy telewizor i komputer z dostępem do Internetu? A jeśli na przykład dużo zarabia, ale wszystko wydaje na edukacje swoich dzieci, to czy powinien przekazywać część pieniędzy na biednych? Albo jeśli jakaś firma inwestuje wszystkie zyski w technologię, która za 25 lat zrewolucjonizuje jakąś dziedzinę życia, to powinna przestać i zacząć rozdawać darmowe obiady? Takie scenariusze można mnożyć, a wniosek z nich jest jeden: pojęcie bogaty jest względne, a działania bogatych nie zawsze są marnotrawieniem pieniędzy na zbytki.
Tyle, że wybuchły spory o granice, już nie nawet te na mapie ,ale te w umysłach ludzkich
No właśnie, czy nie wyklucza to idei internacjonalistycznej.
Przez krótki okres czasu. Fidel ogłosił, że rewolucja kubańska nie jest ani socjalistyczna ani kapitalistyczna.
Ale przez ten czas jakoś sukcesu nie osiągnięto. Chyba nigdy nie było w żadnym państwie systemu, który uważałbyś za prawdziwy socjalizm. Ale czy przykłady systemów dążących do socjalizmu nie przekonują cię o niemożliwości skutecznego istnienia takiego systemu (nawet teoretycznych)?
Co rozumiemy przez utrzymanie?[..]Takie scenariusze można mnożyć, a wniosek z nich jest jeden: pojęcie bogaty jest względne, a działania bogatych nie zawsze są marnotrawieniem pieniędzy na zbytki.
Właśnie dlatego potrzebne jest zrównanie zarobków. Nie będzie ani bogatych ani biednych!
Ale przez ten czas jakoś sukcesu nie osiągnięto. Chyba nigdy nie było w żadnym państwie systemu, który uważałbyś za prawdziwy socjalizm. Ale czy przykłady systemów dążących do socjalizmu nie przekonują cię o niemożliwości skutecznego istnienia takiego systemu (nawet teoretycznych)?
Tutaj znów muszę powiedzieć że żaden system nie dążył do socjalizmu. Nawet Lenin nie był idelalistą socjalistycznym tylko zwykłym skur...
No właśnie, czy nie wyklucza to idei internacjonalistycznej.
No, oczywiście ,ale nie o naukę chodzi ale o jej pełnienie 😉
Właśnie dlatego potrzebne jest zrównanie zarobków. Nie będzie ani bogatych ani biednych!
I większości ludzi odechce się pracować w swoich zawodach i przeniosą się do tych mało pracochłonnych. Na przykład w nauce zostaną tylko pasjonaci. Wtedy w tej dziedzinie na całym świecie będzie tak jak teraz w Polsce 😉
Tutaj znów muszę powiedzieć że żaden system nie dążył do socjalizmu. Nawet Lenin nie był idelalistą socjalistycznym tylko zwykłym skur...
A w PRL cały czas mówili że dążą.....
I większości ludzi odechce się pracować w swoich zawodach i przeniosą się do tych mało pracochłonnych. Na przykład w nauce zostaną tylko pasjonaci. Wtedy w tej dziedzinie na całym świecie będzie tak jak teraz w Polsce
Może nauka to nie najlepszy przykład, ale masz rację. Tylko, że gdzie się podzieją ci naukowcy? Pójdą na bezrobocie? W socjalizmie nie ma na to miejsca.
A w PRL cały czas mówili że dążą.....
W PRLu dużo rzeczy mówili 🙂
To co napisałeś trochę mnie zaskoczyło, ale podziela zdanie AFI. Nie będę tego komentował, gdybym mógł to wyniósłbym się z tego kraju na dobre.
Może nauka to nie najlepszy przykład, ale masz rację. Tylko, że gdzie się podzieją ci naukowcy? Pójdą na bezrobocie? W socjalizmie nie ma na to miejsca.
Będą za to prowadzić badania na tym jak dolewanie zupy przez rurkę pod stołem wpływa na ilość zjedzonej zupy 😀 ?zawartość cukru w cukrze? lub inne podobne ciekawostki. Nie chodzi o to by wszyscy pracowali, tylko by robili coś wartościowego i przydatnego.
Otóż to, robić coś wartościowego. Żeby jeszcze można było godnie żyć, a nie za 600-700 miesięcznie.
A ja was zaskoczę!
Polska to jeden z naj najlepszych krajów na świecie. nie pod względem materialnym lecz ustrojowym co moim zdeaniem jest ważniejsze.
W Polsce króluje obecnie młoda demokracja. Demokracja w której można jeszcze wyrażać swoje opinie bez obaw. W krajach Unii Europejskiej ta demokracja wbrew temu co sie na pierwszy rzut oka wydaje jest bardzo ograniczona. Rządzą elitarne grupy które od czasu do czasu się zwalczają i wychodzą w ten sposób na jaw afery. wspomnę tylko aferę BBC całą wojnę w Iraku, Premiera Włoch i Prezydenta Francjii wraz z poplecznikami, oraz cały rząd Nniemiecki. Ostatnio zapytałem się Niemca co on na to że wprowadzono opłatę 10 euro za samo przyjęcie go do lekarza pomimo że przeciętny Niemiec wydaje krocie na fundusz zdrowia. co on powiedział:
A cóż my możemy zrobić?
Otuż taka jest tam demokracja, którą należy nazwać pseudodemokracją, niczym innym. Normalny szary człowiek nie może wejść w życie polityczne oni stracili już w to wiarę.
Polska to kraj w którym prasa, telewizja, radio są niezależne i mogą wyśmiewać się z wad i powiązań polityków a w Niemczech jest to nie łatwa sprawa, w Anglii BBC dostało kopa, w Rosjii Putin trzyma wszystkich za łby a o USA już nie wspomnę i te przykłady można mnożyć w nieskończoność.
Lecz ja tu gadam a trzeba działać by nie obudzić się z ręką w nocniku, związanym i pozbowionym elementarnych praw wolności.
To nic innego ja przejaw totalitaryzmu który w szczęśliwych czasach demokracji rozwinął się pod jej przykrywką, o tyle groźniejszy, że nie powstaje podczas nagłej rewolucji którą idzie od razu zauważyć, lecz podstępnie skrada się i rozszerza swoje wpływy np. słyszy się już o 3 kadencji prezydenckiej we Francji na Ukrainie kto wie co może być też w Rosjii. Brak przeciwników jakim było ZSSR osłabił czujność naszą i całego świata.
Nasz kraj jest pokręcony, ale dlatego jest wpaniały.
A teraz troszkę o naszej historii:
Gross: Żydzi byli zwierzyną łowną dla Polaków
http://www.tvn24.pl/-1,1695880,0,1,gross-z...,wiadomosc.html
Ja oczywiście się z tym panem nie zgadzam. Owszem, pewnie jakieś przypadki się zdarzały, ale niech ten pan pomyśli o instytucie Jadwa Szen i powie ile % Polaków jest z ogółu.
Stary temat odgrzebałem, ale po co nowy ❓