Coen, o czym ty mówisz? Romulanie napęd warp od Klingonów mają? Może dopiero kupili w czasach sojuszu klingońsko-romulańskiego? Prawda jest taka, że Romulanie ukradli napęd warp z okretu UESN, który badał podwójny układ gwiezdny, znany jako Romulus i Remus. Chyba nie sądzisz, że Romulanie podczas wojny z United Nations of Earth latali na impulsówkach. Może podczas sojuszu Romulanie zmodyfikowali napęd warp i upodobnili go do klingońskiego, ale przecież później i tak go zmienili. Przecież nie sądzę, żeby klingońskie okręty miały wewnątrz anomalię grawitacyjną. Jeżeli klingońska flota ma konwencjonalny nepęd warp, to chyba ich wytworem nie jest napęd, który używają Romulanie.Co do torped kwantowych i pancerza ablatywnego, to zgadzam się z Krusty'm. To są twory uczonych Federacji, powstałe w wyniku zagrożenia ze strony Borg. Po prostu Federacja ma większe zaplecze technologiczne niż Imperium czy każda inna rasa w kwadrancie, więc i posiadają więcej własnych technologii. Imperium takiego zaplecza nie posiada, ponieważ cała gospodarka jest skierowana na przemysł ciężki i wojenny, i tego chyba Coen nie będziesz zaprzeczać. Nie zdziwiłbym się, gdyby po kilkudziesięciu latach sytuacja Federacji i Imperium miała się tak jak sytuacja USA i ZSRR pod koniec zimnej wojny, czyli że Federacja będzie miała mało nowoczesnych jednostek, zaś Imperium pójdzie na ilość i floty będą się liczyć w setkach tysięcy okrętów, które nie dorównywać będą federacyjnym. Chyba, że teoria Krusty'ego o pracy naukowej podbitych ras na Imperium jest prawdziwa.