Forum › Fandom › Sesje RPG, PBF i inne › Sesja RPG › Walka z Borg › Re: Walka z Borg
Klingoński krążownik pędzi z pełna impulsową w kierunku Sześcianu ścigany przez trzy Bojowe Sody Borg.....................
- Rufowe torpedy odpalone..........dwa bezpośrednie trafienia ! Jedna z Sond unieruchomiona ! - meldował Klog
Okrętem kilka razy wstrząsnęło, z konsoli posypały się iskry............................
- Cztery bezpośrednie trefienia ! Osłony 70%, pozostałe Sondy dalej nas ścigają !
- Do diabła ! Status Sześcianu i floty ! - zażądał D`meg
- Poważne uszkodzenie poszycia, kadłub 30%.....brak osłon ! Liczne uszkodzenia głównych systemów !..........Status floty........IKC chIS`jev osłony 15% kadłub 53,7...... USS James T. Kirk osłony 75 % kadłub 51,26% oba trafione zmodyfikowanymi torpedami...... okręty kontynuują atak........IKC betleH osłony 8% kadłub 50% udało mu się wprowadzić jedną z sond na kurs kolizyjny z Sześcianem !........IKC bortaS osłony 8% kadłub 100% nadal trzymany wiązką trakcyjną !.........USS Elven osłony 10% kadłub 100% uwolnił się z wiązki i kontynuuje atak !..........
Klog przerwał meldunek, Vornakiem targnęła kolejna seria wstrząsów.......................
- Raport ! - krzyknął kapitan chwytając się mocniej fotela.........
- Jesteśmy ostrzeliwani przez Sześcian i Sferę ! Osłony 49% !........... IKC Krel podchodzi z prawej burty i atakuje Sferę !
- Mazdek manewry unikowe ! Zwrot w kierunku Sześcianu ! Klog pochwycić wiązką trakcyjną jedną z Sond ! - rozkazał D`meg
Vornak ostro skręcił pozostawiając z boku Sferę i walczącego z nią IKC Krel. Wiązka energii wystrzeliła z rufy krążownika.................................
- Powtarzamy manewr kapitana Coena ? - spytał z uśmiechem Torlek
- Tak......powoli zaczyna mi brakować pomysłów. Okręty padają jak muchy i tracimy na sile ognia .........możliwe że będziemy musieli............. - kapitan nie skończył, jednak nie musiał obaj rozumieli się bez słów............
- Odległość od Sześcianu 500 km - zameldował Mazdek
- Kurs prosto na Sześcian ! Pełna impulsowa, przelecimy nad tym draństwem i porysujemy mu lakier ! Klog salwa z całego uzbrojenia z minimalnej odległości ! - rozkazał kapitan
- Tak jest ! - odparli Klingonii, duch walki w nich nie osłab wręcz jeszcze bardziej się wzmocnił dając energię do nowego działania................
IKC Vornak z pełnym impetem ponownie zaatakował przeciwnika, dezruptory wściekle zaczęły wyrzucać swoją śmiercionośną energię...................