- Kapitanie, USS James T. Kirk prosi o wsparcie - zameldowała Duy`e- Do diabła, Klog status okrętu ?- 70%, wszystkie systemy sprawne dezruptory i wyrzutnie torped gotowe do strzału - zameldował Klog- Musi wystarczyć, Mazdek pełna impulsowa, kurs prosto na Sferę zbliż się na odległość 500 metrów- Tak jest - odparł sternikSilniki Vornaka zaszumiały i krążownik zaczął się zbliżać do walczących okrętów..............- Duy`e, rozkaz dla dowódcy eskadry....... Przygotować się do osłaniania Vornaka, nie atakować bezpośrednio Sfery. Skupić się na przechwyceniu torped....... - polecił D`meg- Zbliżamy się do Sfery - zameldował Mazdek- Kapitanie ! Sfera próbuje pochwycić USS James T. Kirk wiązką trakcyjną, USS Hope otwiera ogień ! - meldował Klog- Przygotować się do zdjęcia maskowania ! Mazdek odległość !?- Żądana odległość od celu za 3.........2............1.......teraz !- Klog ! wyłączyć maskowanie i otworzyć ogień ! Pełna moc na osłony ! - krzyknął kapitanNa tle gwiazd nagle pojawiła się sylwetka klingońskiego krążownika. Vor`Cha wypluła w kierunku Sfery ze skrzydeł dwie serie pocisków zaś z dziobu pomknęły dwie torpedy i towarzysząca im jarząca się wiązka zielonej energii. Po obu stronach klingońskiego krążownika wyłoniło się po pięć myśliwców i zajęło pozycje pomiędzy Sferą a macierzystą jednostką................ - Torpedy i działa odpalone ! Kapitanie USS James T. Kirk oddala się z pełna impulsową - meldował Klog- Dobrze, o to chodziło ! Mazdek zwrot na lewą burtę zwiększyć odległość od Sfery! Klog wieżyczki ognia ! - rozkazał D`megVornak przechylił się na bok otwierając ogień z bocznych dezruptorów. Jednostka zaczęła przyspieszać zostawiając za sobą Sferę. Komandor D`meg dobrze wiedział że za chwilę kolektyw skupi całą swoją uwagę na jego okręcie. Liczyła się każda sekunda...................
