- Kapitanie, musimy już otworzyć ogień do sześcianu. - powiedział taktyczny. - Dobra zaczynamy. Taktyczny, rozpoczynamy pozoracyjny atak, żeby odwrócić uwagę Borg od wiązki tachionowej. Wystrzelić torpedy kawntowe i rozpocząć ostrzał z fazerów. - zarekomendował kapitan Seldon. - Torpedy poszły. - poinformował oficer taktyczny.Z wyrzutni wystrzelone zostały dwie torpedy kwantowe, które poleciały w kierunku sześcianu. Po chwili zostały wyprzedzone przez wiązki fazerów, które trafiły w osłony okrętu Kolektywu. - Proszę teraz użyć promienia tachionów. - powiedział kapitan zwracając się do oficera naukowego.Po kilku komendach, które oficer wpisał na swojej konsoli, z deflektora nawigacyjnego USS James T. Kirk wystrzelił niebieski promień złożony z cząstek tachionowych. Po chwili rozbił się o osłony sześcianu, zmuszając jego załogę do ich przestrojenia. - Kapitanie, promień trafił. Sześcian przestraja osłony. - Teraz! Przesłyłajcie tyle torped, ile się da, najlepiej koło punktów dystrybucji energii. - rozkazał kapitan. - Rozpoczynam transport.W czasie, kiedy sześcian przestrajał osłony, załoga federacyjnego okrętu przesłała dzięki użyciu transportera na pokład wrogiego okrętu kilka lub kilkanaście torped kwantowych, niektóre w pobliżu punktów dystrybucji energii na sześcianie Borg. Po chwili sześcian skończył przestrajać osłony i więcej torped nie dostało już się na pokład jednostki Kolektywu.