'Komandor D`meg do kapitana Coena. Jaka jest wasza sytuacja ? Proponuje wycofać się w pobliże Sovereinga. Jego duża siła ognia i mocne osłony zapewnią nam dość skuteczną obronę przy następnym podejściu do ataku.
Czekam na odpowiedz, i Kapitanie proszę nie robić głupstw, drugi raz Borg nie da się nabrać na tę samą sztuczkę. Vornak out...........'
Ja: Coen do D'mega, praktycznie nie mam juz osłon, załoge wysłałem w kapsułach mniej wiexcej w wasza strone aby ograniczyc liczbe ofiar. Komandorze, niemozemy sie wycofać, Borg musi zostać zniszczony TERAZ, zanim zdarzy sie zregenerować. Celna salwa torped polaranowych z naszych obydwu okrętów to dosc aby posłac go do Sto'Vo'Cor. Ja jestem na tyle blisko, że borg nie moga urzyc odłamków aby oslonic sie przed moimi pociskami, miejmy nadzieje ze i wasze trafia. co do sztuczki....moze sie okazac ze nic innego mi nie pozostanie, w razie czego ostrzelam najblizsze emitery wiazek cholowniczych aby mnie nie zatrzymali i przebije sie przez szescian jak nabój przez gęś, BetleH, skonczyłem...