Śmiercionośne promienie trafiły w osłony Vor`Chy. Okręt zatrzeszczał, załoga na mostku została rzucona na podłogę, gdzieniegdzie z konsoli posypały się iskry........ D`meg wdrapując się z powrotem na fotel dowódcy krzyknął ....- Raport !- Osłony 68%, dwa bezpośrednie trafienia...... niewielkie uszkodzenia na dekach 5 do 8...... kilku rannych, żadnych zabitych - podawał szybko Klog- Mazdek zwrot na lewą burtę....... wezwać z powrotem myśliwce, niech nas osłaniają przed torpedami.... przygotować następną salwę z przedniego uzbrojenia - wydawał rozkazy D`megVor`Cha z pełną impulsową przechyliła się na bok..................- Kapitanie Sześcian namierza emiterami USS Livingston....... strzela ! - krzyknął nagle KlogKapitan nie zastanawiał się nawet przez chwilę, błyskawicznie wydał rozkaz............- Osłony w duł ! Awaryjny transport ocalałych ! Przygotować się do podniesienia maskowania !Vornak nagle opuścił osłony, transportery zaczęły pracować pełna parą przez kilka sekund. Nagle kadłub Vor`Chy rozjaśnił eksplozja............- Maskowanie w górę ! Zwrot na prawą burtę ! - rozkazał kapitan patrząc jak na ekranie znika statek federacjiKrążownik rozpłyną się pośród gwiazd........... Po chwili Duy`e zameldowała......- Zdążyliśmy uratować 50 ludzi, ekipy medyczne już się nimi zajęły - Kapitanie wykrywam kilka kapsuł ratunkowych........ Borg zbliża się do USS Corsair ! - zameldował Klog- Drugiego okrętu mu nie oddam - warknął D`meg, poczym dodał ............ Pełna impulsowa, przygotować się do zdjęcia maskowania i otwarcia ognia ! Drogo karzemy im płacić za nasze życie ! Załoga z jeszcze większym zapałem zaczęła wykonywać rozkazy kapitana gotowa spojrzeć śmierci w oczy.