Klingoni wdzieraja sie na mostek widza kilkanascie Dron Borg nie wykazujacych oznak zycia(funkconowania).Szczatki niektorych porozrzucane sa po calym mostku w scianach widac mnostwo sladow kul.
Na srodku stoi tylem do nich Sylwetka czlowieka w stroju admirala, zwrocona twarza do glownego ekranu na ktorym widac szescian Borg.
Jeden z oficerow Klingonskiej grupy wypadowej kladzie reka na ramieniu Admirala z zamiarem...
Wtem Admiral sie odwraca, spoglada nieprzytomnie w oczy oficera, Oficer zauwaza dziwnie blada twarz Admirala, probuje odskoczyc ale jest juz za pozno pojawily sie juz implanty. Jednym zdecydowanym ruchem wstrzykuje klingonowi dawke nanosad po czym zwraca sie do reszty.
Jestem WeraQus z Borg opor jest daremnym, Zostaniecie zasymilowani tak jak przed chwila RemiQ. Klingoni rzucaja sie do ataku, lecz gdy ich batlethy maja siegnac torsu WeraQus'a, tem zostaje teleportowany.