Forum › Fantastyka › Star Trek › UFP a Romulanie [UWAGA: Spoilery z DS9] › Re: UFP a Romulanie [UWAGA: Spoilery z DS9]
(...)imperium podlatywały na bezpośrednią odległość, wtedy nie mogły trafić nikogo postronnego wiec bez żadnego ale mogły strzelać
No właśnie przy podlatywaniu na bezpośrendnią odległość (co robiły lekkie okręty IK) istnieje największe ryzyko tafienia przez okręty znajdujące się dalej (większe i lepiej uzbrojone)
nie chcieli zabijać niedawnych sojuszników
Ale chcieli się pozbyć rady Cardasiańskiej, chociaż myśle tak samo jak ty, że spokojnie mogliby roznieść stacje nawet bez pomocy wspomnianych torped tylko nie wiem po co takie spekulacje na temat czegoś co jest wiadome, a czego nie było w scenariuszu.
mimo ze ci ich zdradzili
Na ten temat wypowiedziałem się poprzednim poście w tym temacie i zdania nie zmieniam.
Ta para okrętów (3) to tak naprawdę był jeden krążownik klasy Vor'Cha (chyba ze jest jakaś droga rozszerzona wersja tego odcinka gdzie jest inaczej)
Za Defiantem leciały 3 okręty, a że wśród nich był Vor'Cha to się zgadzam (możliwe że tłumacz Polsatu się pomylił 😉 ).
Przejście próby krwi (tego nie jestem pewny wiec popraw mnie jeśli się mylę), Bashir był już wtedy zmiennym wiec te testy można było wsadzić do śluzy i wywalić w próżnie, bo tyle były warte
To był początek 4 sezonu więc Bashir nie był jeszcze zmiennym (chyba 😉 )poza tym nie tylko on potrafi pobrać krew (nawet Nog to potrafi 🙂 ).
I walka była w 100% w słusznej sprawie? Dlaczego spytasz? Już tłumacze
faktyczny rząd kardazian (kasta obsydianowa) był infiltrowany przez zmiennych, inaczej nie wciągnęli by oni 24 okrętów kasty w pułapkę (...)
A nie pomyślałeś, że jak na pokładzie Defianta jest już rada (ta właściwa) to zmienni znajdujący się np. nadal na planecie łatwo można wykryć, że to "podróbka" poza tym w obliczu zagrożenia zawsze mogli się zamienić w kogoś zupełnie innego.
Sumując: nawet jakby do wojny z Imperium nie doszło kardazianie przyłączyliby się do dominium a jedyna różnica byłaby taka ze ich flota na początku właściwej wojny byłyby 3-4 razy większe a wtedy miałoby to ekstremalne znaczenie, wiec nie próbuj tu najeżdżać na Imperium bo gdyby nie atak na kardazian to zgnietliby nas razem z Jem'Hardar, wiec uratowaliśmy wam tyłki...znowu
Cardas przyłączyłoby się do Dominium tylko wtedy gdyby władza nie była w "odpowiednich" rękach.
A uratowaniu owych tyłków IK przez załogę DS9? Nie pamiętam już odcinak ale --> SPOILER Wśród nich też był zmienny (Generał Martok lub jakiś z jego bezpośrednich podwładnych nie pamiętam dokładnie jego nazwy)
Ja go oglądałem dwa razy w ciągu ostatniego tygodnia bo mam go na dysku i nawet w tej chwili leci w tle.
Heh to dobrze bo przynajmniej wiesz o czym mówisz. To tylko kwestia sposobu rozumienia odcinka