Hmmm... mało tych przeciwników UE...A ja tyż jestem za. Bo zauważcie jeszcze jeden aspekt. UE może być "konkurencją" dla USA. A tak "konkurencją". USA czuje się zbyt silne. Lekceważy sobie rezolucje ONZ! Tak więc musi powstać silny przyjaciel który może się Stanom przeciwstawić. Uznacie mnie za ofiarę lewackiej propagandy może i tak jest ale ja uważam to za prawdę. Bo to wszystko to fakty.