Kometa średnicy 17 km niszczy wszystko w promieniu 3 600 000 km kwadratowych. Taka bomba musi pobudzić powierzchnie Marsa do zmian.Oprócz tego kometa dostarczyłaby wiele tysięcy mikroorganizmów, które pozwoliły by na wstępną przebudowe marsjańskiej atmosfery. Wody jest tam w dostatku, gdyż 4 m pod powierzchnią jest w postaci loduprzynajmniej na 3/4 powierzchni globu.