hmmm a wedlug mnie powinno się poruszać różne tematy, żeby zobaczyć ile jest wśród forumowiczów różnorodności. i odmienne zdanie wcale nie musi oznaczać kłótni.
Oczywiscie masz racje. Tylko ze niektorzy nie uznaja pogladow innych i narzucaja swoje zdanie. I tak sie zaczyna. Gdyby nie to, byloby zdecydowanie przyjemniej rozmawiac na doslownie kazdy temat.
Warp, jesli chodzi o kompromis, to wole uwazac go za cos na czym obie strony zyskuja, a nie traca. Co prawda czesto zyskuja mniej niz by chcialy, ale jednak. Kompromis jest korzystny gdy kazdy ma troche racji, bo przeciez nie zawsze tylko jedna strona sie nie myli. Gorzej gdy jedna strona nie ma racji i nie chce ustapic. Jak pisalem wczesniej, nie wszyscy chca dojsc do zgody, nawet gdy im pokazac czarne na bialym, ze sa w bledzie, wiec tym bardziej nie zechca przyznac ze sie mylili.