Tylko że bardzo trudno - o ile w ogóle - dałoby się znaleźć takie miejsce, gdzie na urządzenie nie działałyby ŻADNE siły. Zawsze jakaś będzie, choćby nieznaczna siła przyciągania od oddalonej gwiazdy albo coś w stylu "wiatru słonecznego". A jeśli byłoby to urządzenie mechaniczne (a na pewno byłoby), to tak czy inaczej w mechanizmie wystąpią straty. Nie ma takiego urządzenia, którego sprawność wynosiłaby jeden. Zawsze na wyjściu dostajemy mniej, niż na wejściu. W konsekwencji urządzonko by się zatrzymało. Kwestia czasu.