Podróż w czasie to bardzo rozległy temat i jest wiele teorii związanych z tym problemem. Jedna z nich zakłada że istnieje nieskończona ilość linii czasowych, ale ja ograniczyłem się do jednej, chcą ukazać iż podróż w czasie zawsze niesie za sobą konsekwencje. To że upłynie 400 laty czy 800 nie ma różnicy. Nawet najmniejsze posunięcie, które z naszej perspektywy nic nie zmienia, może mieć kolosalne skutki i zmienić całą przyszłość bez naszej świadomości. Tu nie chodzi o babkę. Picard mógł coś powiedzieć zrobić cokolwiek co dla niego nie miało znaczenia a było początkiem łańcucha który zapobiegł np…….narodzinom kogoś kto miał odnieść duże znaczenie w przyszłości Ziemi. Nie możliwe jest by wizyta Ent E nie zastawiła jakichś śladów. Więc albo Picard i jego załoga wraca do zupełnie innej linii czasowej, albo do tej samej gdyż była chroniona cząsteczkami, może to wszystko sprawka „przyjaciół” Danielasa. Chyba nigdy tego nie rozwikłamy. Mnie zastanawia, dlaczego nie pojawił się Capt.Braxton i jego statek czasu?? Gdy Voy wpadł na ziemie w 96’ to zaraz się pojawił tłumacząc się skanowaniem czasu.???