To powiedz tym studentom ,że są głupi 🙂 Bo mówimy o WIERZE w Boga. A wiara o ile się nie mylę nie byłaby już wiarą gdyby istniały niepodważalne dowody.
Nie jestem pewien. Rozdział między wiedzą a wiarą to czysto nowoczesny koncept. W Średniowieczu, gdy nie istniał konkurencyjny system wyjaśniający istnienie świata, nikt nie miał wątpliwości co do istnienia Boga, a przynajmniej jakiegoś boga. Wtedy wierzącym nazywano kogoś, kogo dziś nazwalibyśmy praktykującym