Wiesz, w czasach TNG to wszyscy jedza co chca, kapitan ma tone papierków a i on tez kiedys był stewardem. Pozatym kapitan ma jeszcze jeden obowiazek którego mu nie zazdroszcze:
"Z przykroscia informuje Panią Natasho Rosannko iż pani syn Pter zginąl na słuzbie. Jego odwaga uratowała życi jego kolegów z załogi. Wiem ze ta świadomosc nie zastapi go przy rodzinnym stole ale zginąl jak boahater. Gdyby chciała pani porozmawaic to prosze dzwonic niezaleznie na pore..." kapitan Gideon (Crusade)
Jak mówilm nie zazdroszcze kapitanom tego obowiazku