Forum › Fandom › Sesje RPG, PBF i inne › Sesja RPG › Polski odpowiednik BRAVO FLEET / The Furry Conflict › Re: Polski odpowiednik BRAVO FLEET / The Furry Conflict
to dopiero wersja Alfa !!
Osłony - za silna ta regeneracje robisz, osłony od Regeneracyjnych będą praktycznie nieprzebijalne a nie o to chodzi
Kwestia pancerza - również za dużo regeneracji, tura trwa kilka sekund a wiec te mające nanotechnologie były by w stanie poskładać okręt z fragmentów w ciągu 5 minut, odiął bym po zerze albo i jeszcze mniej, zaś tym nie mającym nanotechnologi tez bym dał regeneracje ale nie tury tylko na czas ze np 1% na 20 minut
Kwestai regeneracji osłon - tu można regenerację faktycznie zmniejszyc , osłony fazowe z założenia miały byc bardzo mocne i trudno przebijalne i montowane na wiekszych jednstkach / bazach
co do regeneracji kadłuba - dla pierwszej grupy , te 20 % naprawy moze być , w końcu nie ma szansy pełnej regeracji kałuba na polu walki , nawet jak okret zamaskuje sie na 50-100 tur - takie coś można tylko zrobić w doku / specjalistycznych jednotkach
Dezruptor pulsowy MK 22 - troszkę za silny moim zdaniem powinno być 90 000 na pocisk (3 pociski w salwie), nie licząc DM montowane tylko na stacjach bojowych i platformach obronnych do powiedzmy 2385-90 roku
Dorzucił bym torpedy adv. fotnowe, 430 000/ 215 000, - ich plusem jest to ze mogą być odpalane z tych samych wyrzutni co torpedy fotnowe
Torpedy Warhammer - jakieś restrykcje w końcu są prawie tak potężne jak torpedy jonowe, dlatego proponował bym ze mogą powodować uszkodzenie wyrzutni jak wystrzeli się ich za dużo w krótkim odcinku czasu
Fazer Kwantowy – nie bardzo mi się to widzi, raczej jako obiekt wstępnych testów ale prototypu brak do co najmniej 2383-5,
Zamiast tego fazer zwykły mk XIV - 55 000 - uzbrojenie baz i platform tak jak przedtem XII
Fazer Pulsacyjny MK II - tu mam poważne wątpliwości, federacja ledwo wsadziła fazer MK I a i to o mało nie zniszczyło prototypu, ma jeszcze za mało doświadczenia z tego typu technologią, no chyba ze poproszą klingonów o pomoc w opracowaniu tej broni (klingoni maja bać co bać dużo większe doświadczenie w broni pulsacyjnej niż federacja), ale to i wtedy jako uzbrojenie okrętu dopiero po 2380 raczej.
MK 22 - tu może faktycznie trochę przesadziłem z mocą tego disruptora
ale w końcu to ma być ciezki disruptor i jego rzomairy waraz z modułem ładowania były by duuże
adv. fotonówki - no nie wiem , mozna na tym pomyśleć - mogła być alternatymwa dla torped kwantowych , które sa podpbno trudne w produkcji
fazer kwantowy - jego pomysł zaczerpnołem z TFC , ale mnozna go zastapić liną fazerów XIII-XVI itp.
t. warhammer - w zamysle do maiły być torpedy protomateryjne , z teogco wiem protomateria jest bardszo niestabilna
teraz okręty - batleh - odpada, nie mogą być dwa okręty o tej samej nazwie klasy, poza tym już DM był za durzy i za drogi aby na razie wejść do masowej produkcji
bird- przydała by się klingonska nazwa, ale tez raczej nie, z braku zapotrzebowania na taka jednostkę, jej zadanie spełnia Negh'Var
Kwestia osłon dwuwarstwowych, nie sadze aby maiły one taka sama moc, raczej jest to warstwa główna wokół okrętu i drugorzędna przy kadłubie tak gdzieś 10 razy słabsza
Ale doceniam wkład w budowanie floty imperium ;]
1. nie Batleh , tylko Batleth , sam idea okrętu jak i dział MK 22 wywodzi się z moda do Armady I pt. Millenium project , tam był okret o tej nazwie , conamniej o 3/4 wiekszy od N'V
co do osłon dwuwarstowych - nie wiem , moze druga warstwa powinna miec 1/2-1/4 mocy pierwszej warstwy
i wcale nie zamierzam budowac tylko floty KSO ,także GF, Romulan , Kardzajan , Borga itp ( tzn. projektując jednsotki dla ww. ras )
Co do N'V , obiło mi sie kiedyś że istneije wersja N'V majaca 1700 m lub cos koło tego