Dla rozładowania atmosfery ( 😉 )Środek nocy. Do domu powraca zmęczony po libacji z kolegami mężczyzna. Otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa się kukułka i kuka 3 razy. "O, rany" - myśli zaniepokojony mężczyzna. "Ale wiem, co zrobić, dokukam jeszcze 8 razy i żona nawet jak się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11.00". Jak postanowił, tak zrobił i zadowolony z siebie położył się spać. Rano budzi go żona:- Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać.- A po co? Przecież dziś sobota.- Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy.- A co się stało?- Coś jest nie w porządku z kukułką.- ???- Wyobraź sobie, że zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać.