Ale to już nie będzie to, ST zawsze kojarzył się z JLP, gdy pytasz laika czy wie co to Star Trek, albo czy kogoś kojarzy to pada - Tak, tam gra taki łysy facet on jest kapitanem!!! Saga przechodzi obecnie kryzys oglądalność jak pokazał Nemesis jest kiepska, to nie dobrze że osoba która jest uosobieniem ST odchodzi. Oczywiście nie jest to jakaś tragedia nie do przejścia, przecież było TOS i Kirka który też pożegnał się z fotelem kapitana. Po jego odejściu ST stał się jeszcze bardziej popularny, może to początek czegoś lepszego.