- Grrr... - nie lubię jak ktoś mi przerywa rozmowe kiedy sobie tego nie życzę, ale nie będe zadzierał z oketem majacym dośc siły ognia aby zmieśc mnie jedna salwą, zwłaszcza ze jestem lekko nawieruszony. - Sternik, kurs do domu, Warp 7.5, maH'Cha
Amar zmienił szybko pozycje razem z podazającym za nim jak cień oketem romulańskim i po chwili obie jednostki skoczyły w Warp.
- Wierzysz, że załatwią sie z piratami jak należy? - spytała Freya kiedy już lecieliśmy
- Możliwe, aczkolwiek pierwszą rzecza jaką uczą cie w akademji wojny to "nigdy nie wierz romulanom" - odparłem, poczym coś przyszło mi do głowy - czy moglibyśmy zakamuflowac sondę?
- Hmmm... dało by się w sumie, trzeba by było wymontowac z niej większość sensorów, ale to wykonalne - powiedziała pierwsza oficer
- Wystarczy aby miała naped, podstawowe czujniki, oraz zdolnosc przesyłania danych - powiedziałem - to jak da sie?
- Zajmie to z 10-15 minut - odparła
- A więc do dzieła, jak bedzie gotowa to zakamuflujemy ją i wystrzelimy w strone bazy, aby zobaczyć czy faktycznie rozwalą piratów, jeśli nie będziemy mieli nasza flote po drógiej stronie granicy w oczekiwaniu - kiedy to powiedziałem pierwsza oficer i oficer taktyczny poszli przygotować sądę...