Pokazuję Alexowi, żeby wyłączył na moment fonię.- To ma być dowódca okrętu? - pozwalam dojść ironii do głosu - "Może by..." to się pyta kobiety, gdy nie wiadomo co powie....Ja może jestem amatorem, ale.... Pokazuję Alexowi, by przywrócił fonię.- Może jednak powie pan, co ma na myśli - zwracam się do dowódcy Obertha - Tylko sugerowałbym pośpiech. Za chwilę będziemy mieli tutaj powieść pt. "Prometheus w trzech tomach..."