- Zrozumiałem - odpowiadam - Se'Datha out.Przekazuję koordynaty pierwszej, po czym dorzucam:- Poslijcie je Mimbaryjczykom. Jeśli coś będzie nie tak, powiadomcie mnie. Aha, cała zmiana alfa schodzi ze stanowisk. Wachtę obejmuje zmiana beta. Wy się dość już dzisiaj napracowaliście... Odbój alarmu. Stan okrętu zielony. Siedzę jeszcze chwilę bez ruchu, po czym podchodzę do replikatora.- Kawa, gorąca, bez cukru - zarządzam. To jest naprawdę ciężki dzień... Potrzeba mi kofeiny. Masuje sobie kark, może zniknie ta przeklęta otępiałość umysłu... Zawsze mnie łapie, gdy trzeba trochę pomysleć.