Tazman: No to panowie koniec siedzenia wracamy na okręy, lecimy w miejsce skąd dochodzi sygnał. Może to być fałszywy sygnał, ale jak zauważył Kapitan Fluoreaux i zapene wszyscy inni i tak nie mamy za wiele do roboty. Narazie macie wolną rękę, jak dolecimy na miejsce i będzie to konieczne wydam nowe dyspozycje. PowodzeniaPoczym Kapitan Tazman podniósł się z krzesła, zadowolony, że coś się w końcu ruszyło i poszedł wraz swoimi oficerami do przesyłowni gdzie zostali przeteleportowani na swój okręt.Pare minut późniejChorąży: Kapitan na mostku!Tazman: No nareszcie, sternik obrać kurs w którym Okinawa wykryła sygnał, poczekać aż reszta okrętów będzie gotowa i ruszamy.Sternik: RozkazPierwszy: A jeśli to faktycznie pomyłka ?Tazman: To przynajmniej będziemy pewni, że tam naszego AVACS'a nie ma.