Sternik: Kapitanie kurs wyznaczony, przewidywany czas dotarcia do celu... 3,5 roku...
Ja: Dobre zart chorazy ale chyba nie czas na zarty...
Oficer Naukowy: Kapitanie, zgodnie z wszelkimi obowiazujacymi prawami czas podrozy sie zgadza.
Pierwszy Oficer: Mariposa wchodzi w warp.
Ja: No prosze... przewidywany czas dotarcia przy tej samej predkosci co Mariposa ?
Sternik: Niewiele ponad 10 minut.
Ja: To rozumiem, wynaczyc kurs i predkosc - naprzod.
Okinawa zniknela w oslepiajacym rozblysku...