Forum Fandom Sesje RPG, PBF i inne Sesja RPG "Oblicza Prawdy" Re: "Oblicza Prawdy"

kasyno
Participant
#16291

Porucznik Reila Certis: Kapitanie Klingoni nas wywołują

Kapitan Robert Kasnov: Na ekran.

KRUGE: kapitanie Kasnov. przy statku romulanskim znajduje sie jeszcze jedna nasza jednostka - ciezki krazownik. utrzymuje stala pozycje przy betleH'u. to wszystko. zaloga betleH'a dokonuje abordazu jednostki. po zakonczeniu wszystkie nasze okrety, wraz ze zlapana romulanska jednostka, wlacza maskowanie i opuszcza niezwlocznie terytorium federacji. i kapitanie... jakiekolwiek informacje o mozliwosci wystapienia jednostek romulanskich w bezposrednim otoczeniu beda bardzo przydatne. dla naszego i waszego bezpieczenstwa... prosze przeslac wszelkie dane do mojego naukowego. Kruge out.

Po tych słowach kanał się zamknął.

Kapitan Robert Kasnov: przecież daliśmy im wszystko co wiemy niezidetyfikowana liczba jednostek czy to nie brzmi dość precyzyjnie. – Kapitan wstał z fotela i skierował się do konsoli naukowej. Kapitan Robert Kasnov: Reila pokaż te dziwne odczyty z lewej burty i dane jakie napływają z stacji nasłuchowych.

Kapitan zaczął wpierw przeglądać dane ze stacji mając jakąś nikło nadzieje na znalezienie czegoś co tam nie było, ale pochwali darował sobie i zaczął patrzeć na dane czujników o anomalii która była ogromna, pierwsza myśl jaka mu się nasunęła to że to może być zamaskowany D'Deridex lub Norexan w sumie są takie wielkie ale przecież romulani by nie podlatywał tak blisko i zdradzał w tak łatwy sposób swoja obecność. Może to Negh'Var, w tym momencie zaświeciła się konsola informacyjna że jest kolejna wiadomość. Kapitan spojrzał na Reile a ona na niego, bez słów zrozumiała że ma otworzyć ta wiadomość.

"USS Corsair do okrętów Floty 

Jak pewnie was poinformowano, granicę przekroczyły nieznane zakamuflowane jednostki, najprawdopodobniej romulańskie. Nie mamy żadnej pewności, gdzie teraz mogą się skierować, dlatego razem z USS Remington polecę nad granicę Strefy Neutralnej, aby jakikolwiek inny okręt nie przeleciał przez granicę, a także aby odnaleźć te, które znajdują się już w naszej przestrzeni. Dowództwo nad najbliższymi okrętami przejmuje do czasu mojego powrotu kapitan Fluoreaux. USS Excalibur i USS Malstorm będą nadal obserwować okręty naszych sojuszników, jednak nie chcemy żadnych konfliktów - otwierać ogień powinny tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia. Ponadto kapitan Rheinhard zawiadomił mnie, że dalszy trop za naszym zaginionem okrętem prowadzi do pobliskiej mgławicy. Mariposa poleci to sprawdzić, zaś ze względu na zagrożenie atakami Romulan sugerowałbym, aby USS Okinawa eskortowała okręt albo pozostawała w takim miejscu, by szybko udzielić pomocy i Nov'ie i okrętom kapitanów Kasnova i Reydena. Kapitan Fluoreaux będzie mnie informować o rozwoju sytuacji w raportach 

Tazman OUT."

Kapitan Robert Kasnov: No to fajnie dwa okręty mniej.

W tym momencie na czujnikach pojawiło się drugie zakłócenie inne trochę za rufa i dalej niż tamte. Kapitan przeglądał czujniki dalekiego zasięgu patrząc jak z układu Piscium Epsilon odlatują dwa okręty.

Porucznik Reila Certis: Kapitanie powinien pan to zobaczyć jakieś dziwne odczyty znowu się pojawiły.

Kapitan Robert Kasnov: Znowu, Może ci Klingoni niebyli całkiem szczerzy i maja tu jakieś jeszcze jednostki i właśnie nas okrążają.

Komandor Amanda Beket: Ale przecież nie zagrażamy im wycofaliśmy się na żądaną odległość.

Kapitan Robert Kasnov: Raz jeden Trill mi powiedział żebym nie przeszkadzał Klingonowi kiedy je jeśli chce żyć. Ciekawe co jest w tym statku naukowym co interesuje Klingonów przecież zwykły statek by ich tak nie obchodził. Porucznik komandor Serik: Kapitanie K'T'Inga ładuje Broń.

Gdy Volkanin to powiedział tak zimno i bez uczucia że po plecach kapitan przeszedł lodowy dreszcz, dosłownie nawet 2 sekund nie minęło od tego jak Serik powiedział na statku nagle odezwał się Alarm kolizyjny. Wszyscy wpadli w panikę a chyba w największą wpadł Mr.Graham Sorton w mesie gdy nagle przez okno mesy było widząc ogromny klingoński statek robiący zwrot do ataku. Tak się przestraszył że się schował pod stołem. Ale po chwil wyszedł z po niego rozejrzał się po mesie i odetchnął z ulga że nikt go nie widział jakby fakt zawstydzenia go bardziej przerażał niż Klingoński kolos za oknem, po tym fakcie wybiegł szybko z mesy i skierował się do turbowindy z zamiarem udania się na mostek. Pan Sorton nie był za odważny, a w dodatku był tylko w połowie El Aurianinem w połowie człowiekiem więc nie miał takiego spokoju jak reszta swojego gatunku.

Na mostku nie było zaciekawię lodowa atmosfera utrzymywał się tak że aż u kapitana pokazała się gęsia skórka. Na szczęście Porucznik Tomas Certis szybko zareagował i zrobił ogromny zwrot wymanewrowywując przy tym K'T'Inga i ustawił się dziobem do tego nowo wyłonionego okrętu.

Chwile wcześniej:

Kapitan Robert Kasnov: O kufa(chyba wiadomo o co chodzi) – powiedział kapitan w swoim już prawie zapomnianym ojczystym języku(Polskim) komputer jednak tego nie przetłumaczył może dlatego że wszystko zagłuszał alarm kolizyjny. W tym momencie już Tom był w połowie manewrowania, a klingońskie okręty zaczęły strzelać. Co było widoczne na Ekranie. Kapitan Robert Kasnov: Naładować Broń. – i gdy wypowiadał te słowa przeszkodził mu spiczasto uchy.

Porucznik komandor Serik: Kapitanie, właśnie się ujawnił okręt D'Tai strzela w pusta przestrzeń podobnie jak K'T'Inga.

Porucznik Reila Certis: Oni strzelają współrzędne tej anomalii grawitacyjnej – nagle było słychać odgłos nadchodzącej wiadomość.

Porucznik komandor Serik: D'Tai nas wywołuje- kapitan dotarł do swojego fotela poczym usiadł.

Kapitan Robert Kasnov: Cała stop Broń w pogotowiu, na Ekran.- w tym momencie drzwi turbowindy otworzyły się i wyszedł z nich Kucharz

To nie jest akcja podjęta przeciw wam. Powtarzam: to nie jest akcja podjęta przeciw wam

Widok tego co załoga mostka przed chwilą zobaczyła, wprawiła wszystkich w osłupienie.

Kapitan Robert Kasnov: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, ale skoro Klingoni służą we flocie to czemu człowiek nie mógł by być też i u nich.

W tle słychać był jedynie kolejny odgłos nadchodzącej wiadomość lecz załoga mostka nadal był w osłupieniu i nawet nie zwróciła uwagi na ta wiadomość. (później to zrobią ) była to wiadomość od romulańskiej jednostki.

searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram