Forum › Fandom › Sesje RPG, PBF i inne › Sesja RPG › "Oblicza Prawdy" › Re: "Oblicza Prawdy"
Pisk komunikatora wgryzł sie jak sztylet w hermatyczny świat snu. Ogromnym wysiłkiem woli powstrzymaklem sie od strzelenia w komunikator z dezruptora. Poniekąd pomogła mi Debi, której drobne ciało lezało na moim skutecznie blokując gwaltowne ruchy. Niechetnie wysunołem sie z pod niej i wykopałem z pod futer droho, poczym klepnołem komunikator
- Czego? - warknołem
- Pilna wiadomośc do pana - usłyszałem w odpowiedzi - juz przełaczyliśmy
Spojżałem na biurko, faktycznie na ekranie monitora migotał na czerwono symbol wiadomosci
- Już odbieram - powiedziałem wyłaczajc komunikator i naciągajac na siebie spodnie i futrzany płaszcz na grzbiet poczym nacisnołem ikonke odbioru, na ekranie momentalnie wyskoczył obraz przekazu. Na widok tej paskudnej zielonkawej beby momentalnie uleciały mi resztki dobrego nastroju. Romulanin popaczył zdzwiony i zaśmiał sie cicho, w jakże nietypowy dla tej zdradzieckiej rasy, otwarty sposób
- Coen, nie miałem bladego pojęcia że wyślą ciebie - powiedział romulanin. Po wyglądzie niczego nie dało sie rozpoznac, ale było cos w głosie, w ogólnym wyrazie tważy, coś znajomego
- Rus'Sel? - spytałem zdziwiony szczeże, a on tylko uśmiechną sie szerzej - qeylIS mi świadkie, ze na sam widok człeg betleH'a sie ima - powiedziałem z uznaniem dla artyzmu chirurgów - Co ty tam na wszystkie domony robisz na wybebeczonym romulańskim zlozmie w tym zszarzałym ferszalu? - dorzuciłem widzac pękniecia na scianach, rozbite konsole zwisajace przewody i inne atrakcje na drugim planie.
- Ściągam Ha'De'BlaH na wspaniałą bitwe! - odparł klingoński romulanin - i właśnie w tej sprawie sie z tobą kontaktuje. Otóż te Varuale, dopadły mnie 15 minut. Poradziłem sobie uszkadzajac ich niszczyciel, ale i moja jednostka ucierpiała, straciłem maskowanie i nie wyciagam więcej jak Warp 8, dlatego zmieniam współżedne spotkania, przesyłam je na podkanale. Dotre tam za 7 godzin, iu bede miał wiele ogonów.
- Zrozumiałem - odparłem - a co dokładnie przewozisz?
- większą część bazy danych stoczni Tal'Shiar w układzie Powis, jest w niej wszystko, od dokładnego rozmieszczenia armji, przez plany obrony planetarnej, schematy techniczne ich okrętów, nowych projektów, uzbrojenia i innych technologji, na szczescie nie wiedzą która częsc zdobyłem więc jesli mnie nie dopadną to będą musieli zmienic co tylko są w stanie, i robić w gacie przez to ze znamy to czego zmienic nie sa w stanie. A samo przesuniecie projektów naukowych zablokuje ich naukowców na najbliższe 10 lat. - odparł poczym westchną - dlatego tez musiałem wząsć taka słaba jednostke, tylko ich oket naukowy miał wystarczająco pojemny komputer
- Rozumiem - odparłem - wyuciagnij ile sie da z tych silników, my bedziemy już na ciebie czekać
- Ja sie nie spuźnie - odparł Rus'Sel i zaśmiał sie - nadal jestes mi winny butelke krwawego wina za układ Gor'asH, Qapla'
- Qapla' przyjacielu - powiedziałem kończąc wiadomosc i wyswietlajac dane o mijscu spotkania i zaklołem szpetnie Lyrańsku
- Tego nie znam - doleciało od strony łużka
- To po Lyrańsku, nauczył mnie jeden zalogant jakiś czas temu - odparłem
- A co sie stało?
- Zmiana współżednych, lecimy do gwiezdnej floty, więc jest bardzo prawdopodobne ze bedą chcieli nam poprzeszkadzać
- A mamy tam kogoś spotkać od nich?
- Nie, według układu przelotów, niema tam żadnych oficjalnych lotów wpromieniu 15 lat świetlnych, ale wiesz jak jest.
- Wiem - odparła obejmując mnie ramionami za szyje - mamy sie więc ubierać?
- Nie, jeszcze nie - usmiechnołem się poczym nacisnołem komunikator -Mostek, łaczcie z pozostałymi oketami
- Kanał otwarty
- Otrzymałem wiadomosc od naszego agenta, romulanie go zaatakowali, wiec musiał zmienic współżedne mijsca spotkania. Lecimy tereaz na tyerytorium Zjednoczonej Federacji Planet, nasz agent bedzie tam za 7 godzin, my mamy być za 6, dlatego przyśpiszamy do Warp 9, proponuje dac odpoczac załodze jeszcze przez 2-4 godzin, Coen, koniec - kiedy skonczyłem zwruciłem sie znowu do mostka - wyślijcie im współżedne nowego punktu spotkania, sami zas ustawcie kurs na to mijsce i przyśpieszyć do warp 9, wyślijcie też wąskopasmowy przekaz do I.K.C. Da'Ha, zabezpiecvziny na wszelkie mozliwe sposoby, poinformujemy w nim kapitana Se'Datha o zmianie sytacji
- luq - padło w odpowiedzi, ja zas poczułem jak delikatne place wplataja sie w moje wlosy
- 2-4 godzin powiadasz? - spytała. Westchnołem tylko i wziawszy ja na rece ruszyłem do ciepłego jeszcze łużka...