Mogę jedynie odpowiedzieć spekulacjami: Pierwsza, jak znamy Romulan to oni zawsze muszą dostarczyć trochę dramatyzmu, stąd najpierw to przedstawienie "Might we be of assistance?", a potem dopiero włączenie się do walki. Druga spekulacja, być może standardową procedurą romulańskiej floty jest "podróżowanie z cloakiem włączonym". Bo przecież oni wszystko widza, a że ich nie widać to tylko plus! Jak dla mnie, świetna taktyka.
Myślę, żę można w wiekszości tylko spekulować bo niestety ( moje zdanie) autorzy Treka za mało miejsca poświęcają Romulanom. W przeciwieństwie do Klingonów.... ehem.... 😕