(ciach...) z tego twojego opisu to klasa prezentuje sie nawet nieżle co nie znaczy że stanowi dla nas jakieś poważniejsze zagrożenie. (ciach...)
Hmmm.... Po pierwsze: okręt sam nie będzie walczył (no dobra, Prometheus mógł, ale...), do tego potrzebna jest załoga. Znasz lepszych "zadymiarzy" niż Klingoni?? 🙂
Po drugie: BetleH jeszcze ze stoczni nie wyszedł, a na kadłubie i skrzydłach znajdzie się miejsce dla dodatkowej broni - jakby co...
I po trzecie wreszcie... Zwróciłeś uwagę na zwrotność klasy BetleH ? Federacyjne olbrzymy mogą mieć niezły "wygar", ale muszą też w cel trafić 🙂
Zresztą w sumie póki co nie ma się o co kłócić, bo wciąż obowiązuje traktat z Khitomer (chyba, że się mylę i sekcja 31 ma jakieś własne plany...) - a więc na chwilę obecną mamy pokój...
Tylko zapomniałeś o jednym że jeśli chodzi o walke to federacja stawia obecnie na staki zwrotne małe i dobrze uzbrojone, a ten fedracyjny olbrzym jest przeznaczony do zadań badawczyh o długim termninie trwania, a taki bezbrony to on nie jest.