No cóż. Niezupełnie o to mi chodziło... Chodziło mi o to że żeby wystąpił proces "ewoluowania" (jak ja nie lubię tego słowa ;)) musimnastąpić jakiś czynnik zewnętrzny... Fizycznie: cokolwiek co nasila naturalne promieniownie Ziemi metafizycznie: Bóg.